01. Wolfshade (A Werewolf Masquerade)
02. Love Crimes
03. ...Of Dreams And Drama (Midnight Ride)
04. Lua d'Inverno
05. Trebraruna
06. Vampiria
07. An Erotic Alchemy
08. Alma Mater



Strange are the ways of the wolfhearted...

"Wolfheart", wydana w 1995 r. pierwsza pełnowymiarowa płyta Moonspell, cieszy się statusem pozycji wręcz kultowej. Wielu słuchaczy do dziś uważa ją za najważniejszy punkt dyskografii zespołu. Faktycznie, historyczne znaczenie tej płyty jest spore i nie miałam wątpliwości, że powinna być oceniona jako "klasyka".

Album ma wiele zalet. Na pewno trzeba tu wspomnieć o klimacie. Ten jest niesamowity, faktycznie "wilczy", wampiryczny i księżycowy. Właśnie to decyduje o sile oddziaływania tej płyty i o jej nieustającej popularności. Muzyka zawarta na "Wolfheart" jest mroczna, potężna, a jednocześnie na swój sposób piękna, ma w sobie coś, co rzeczywiście działa na emocje i wyobraźnię. Kilka z utworów na lata weszło do koncertowego repertuaru grupy i stało się swoistymi hymnami, że wspomnę choćby "Alma Mater". W każdym dźwięku słychać prawdziwy entuzjazm i głęboką miłość do muzyki.

Ale, żeby nie było tak słodko... młody wiek muzyków, dzięki któremu tyle w tej muzyce jest entuzjazmu i szczerości, z konieczności wiązał się też z brakiem doświadczenia. Niestety, kiedy słucha się tej płyty "na zimno", można to zauważyć aż nazbyt wyraźnie. Fernando Ribeiro (używający w tym okresie pseudonimu Langsuyar) nie do końca pewnie posługuje się głosem, zwłaszcza w czystych partiach; na późniejszych płytach jego wokale są jednym z największych atutów grupy, tutaj - trzeba je uznać za punkt najsłabszy. Sam materiał bywa trochę przesadzony czy odrobinę naiwny. Słychać, że zespół jeszcze wykuwa i kształtuje swój własny styl. Ciekawie zresztą opisuje to Fernando w tekście dołączonym do dwupłytowej reedycji albumu. Nie odbiera to jednak płycie siły ani znaczenia w historii metalu. Mimo jej wad, trzeba ją znać. Po prostu trzeba.

Skoro już o reedycji albumu wspomniałam - gorąco polecam. Podobnie jak "Irreligious", a także kilka innych klasycznych płyt różnych wykonawców z wytwórni Century Media (takich jak Tiamat czy The Gathering), "Wolfheart"doczekał się kapitalnego nowego wydania. Efektowny digibook zawierający także dodatkowy dysk z nagraniami koncertowymi z epoki i bogato ilustrowaną książeczkę z ciekawymi tekstami (m.in. komentarzami muzyków innych znanych zespołów, np. Opeth czy Katatonii, na temat tego albumu) może stać się prawdziwą ozdobą każdej kolekcji. Warto go poszukać.

Hanna Zając / [ 26.03.2009 ]







Nick:  



E-mail:  



Treść komentarza:  



Suma 2 i 3 =








Moonspell
Wolfheart

Century Media - 1995 r.




Klasyka




© https://METALSIDE.pl 2000 - 2024 r.
Nie używaj żadnych materiałów z tej strony bez zgody autorów!