01. Crack The Riddle (Intro)
02. Kill It
03. The Saints
04. As Long As I Fall
05. Paint A New World
06. Final Fortune
07. The Bells Of The Seven Hells
08. Fallen To Pieces
09. I.M.E.
10. Can Do It
11. Dreambound
12. Heaven Tells No Lies



Poprzednia płyta Helloween wywołała sporo kontrowersji, i ze względu na tytuł, i jakość samych kompozycji, co do której wielu miało poważne zastrzeżenia. Przyznam, że i mnie, po początkowym entuzjazmie naszły wątpliwości. Płyta nie przetrwała próby czasu, nadal uważam że jest niezła, kilka kawałków wręcz świetnych, ale generalnie cenię ją najniżej ze wszystkich w dorobku zespołu.

Minęły 2 lata i znów na Halloween (a raczej parę dni wcześniej) zespół serwuję nam nowy materiał. I zdaję się, że panowie przypomnieli sobie jak się gra heavy metal. Otwierający płytę "Kill It" to istny "Push" A.D.2007. Wykrzyczane zwrotki, melodyjny łącznik i potężny refren; gitary rytmiczne pięknie chodzą, a solówki są chyba najlepsze na płycie. Sam utwór zresztą też na pewno jeden z lepszych, pokazuje że Helloween potrafi jeszcze dowalić do pieca.

Z podobnej półki, i stylistycznej, i jakościowej są jeszcze znakomite "Paint A New World" i "The Bells Of The 7 Hells" - riffy w tym drugim są prawdziwie z piekła rodem ;), chociaż refren jest tu łagodniejszy. Mamy też typowo helloweenowe kawałki jak "The Saints", przywodzący na myśl "Salvation"; melodyjnych do przesady też nie zabraknie (takie "Final Fortune" przesłodzili np.). Dwa inne numery, do których mam zastrzeżenia, i to większe, to: "Fallen To Pieces" - ballada, jakaś taka nijaka, ze słabymi wokalami (choć generalnie Andi na płycie wypadł bardzo fajnie, na pewno lepiej niż na poprzedniej), oraz "Can Do It" - lubię większość optymistycznych / jajcarskich kawałków Helloween ale bez przesady... a już fragment "come on, come on, come on" jest straszny.

Te dwa przeciętne kawałki nie psują jednak obrazu bardzo dobrej całości, można rzec, że zespół w pełni się zrehabilitował. "The Dark Ride" to nie jest, ale grunt, że Helloween znów obok melodyjnych kawałków gra heavy metal z jajami i to wysokiej próby.

Jeszcze o wydaniach słów kilka. Oprócz zwykłego w jewel case, jest wersja w digipaku... a może slipcase do tego? Tak właśnie, i to z wycięciami na szczura np. Trochę to przesadzone moim zdaniem, choć sam tłoczony digi robi wrażenie. Widziałem go w każdym razie tylko w sklepie (kupiłem zwykłe wydanie), więc za dużo o wyglądzie i zawartości powiedzieć nie mogę - jest tam drugi CD z dwoma dodatkowymi kawałki, video do "As Long As I Fall" i krótki filmik typu "making of".

Ramza / [ 23.12.2007 ]







Nick:  



E-mail:  



Treść komentarza:  



Suma 2 i 3 =




xxx [ xxx@wp.pl ] 23-12-2007 | 21:22

muzyka dla pedłów ! słuchałem tego zespołu w latach 80 i wtedy to był metal(pierwsze trzy płyty)


Herman [ mama@#wp.pl ] 23-12-2007 | 21:36

nie zgadzam sie z pedałem wyżej....

to muza bardzo dobra...
płyta zajebista jedna z lepszych w tym roku
godna polecenia


Harvester [ harvester88@onet.eu ] 23-12-2007 | 21:38

Płyta w miarę. Jest kilka fajnych piosenek, ale ogólnie mnie nie powala.


Krwawisz [ tgalkowski@wp.pl ] 24-12-2007 | 10:02

Płytka średniawa...ale ten teledysk to juz jest szydera. Normalnie Dragon Ball wysiada :D


Krzysiek [MetalSide] [ metalside(at)go2.pl ] 24-12-2007 | 13:01

Płytka bardzo fajna, Hello wróciło do rasowego grania (choć kilka numerów możnaby jeszcze poprawić) i to cieszy. Jeżeli chodzi o teledysk... spokojnie może konkurować z dziełami Rhapsody :D ;)


arturheavy [ arturheavy@wp.pl ] 26-12-2007 | 10:17

Jak dla mnie bomba, płyta mi sie bardzo podoba, a komu sie nie podoba to po prostu nie zna sie na muzyce, przykro mi. nowe dzieło dyniogłowych jest ciezkie, potężne ma duzo melodii nic dodac nic ująć.


Vader [ grand_1349@o2.pl ] 27-12-2007 | 20:37

nie zgadzam sie ze Fallen to pieces jest srednie. To jeden z lepszych fragmentów, mimo że jeden z lżejszych. Tak samo Final Fortune. Plyta zajebista - 9/10


Rozi [ rozumek2000@wp.pl ] 28-12-2007 | 14:46

Helloween zawsze byl dla mnei zespołem specjalnym, jest ty od którego zaczałem przygode z metalem wogole.

A ta płyta mnie powaliła, sporo pieknych melody i czad!!

KILL IT


Venom [ blble@wp.pl ] 28-12-2007 | 21:23

Nie lubie. Za bardzo cukierkowa.....


QQRYQ [ ppppppppppp@wp.eu ] 30-12-2007 | 04:17

Bardzo nierowny alum... Raczej slaby - 5/10


Blackout [ kosm2@o2.pl ] 17-03-2011 | 20:20

Płyta bardzo dobra, fajne melodyjne utwory z dawką mocnego heavy-metalu. Jedyne potworki to 2X F, czyli "Final fortune & Fallen to pieces", jak już autor wspomniał. Ale tak po za tym, bardzo mi się spodobało ;)
Jak na te czasy album trzyma poziom.




© https://METALSIDE.pl 2000 - 2024 r.
Nie używaj żadnych materiałów z tej strony bez zgody autorów!