CD 1
01. Never Forgive, Never Forget
02. One Against the World
03. Heeding the Call
04. The Way of the Warrior
05. Any Means Necessary
06. Hallowed Be My Name
07. Blood Bound
08. Redemption
09. Hector's Hymn
10. Natural High

CD 2
01. Second to One
02. Renegade Medley
03. Keep the Flame Burning
04. Dominion
05. The Dragon Lies Bleeding
06. Last Man Standing
07. Let the Hammer Fall
08. Hammer High
09. (We Make) Sweden Rock
10. Hearts on Fire



Nie ukrywam, że mam sporą słabość do zespołu HammerFall. W szczególności jeśli chodzi o koncerty. Sporo melodii, śpiewne refreny i sporo dobre zabawy. Tak wspominam każdy z dziesięciu koncertów tego zespołu na których byłem. Pierwszy z nich to był występ na Metalmanii w 1998 roku. Ostatni to Warszawa 18 lutego 2020 roku. Tuż przed tym całym syfem, który zabrał nam już dwa lata koncertowego życia. Trzy dni wcześniej HammerFall zagrał swój koncert w niemieckim Ludwigsburgu i zapis tego występu trafił na "Live! Against the World".

Relacja z Warszawy jest na serwisie (tutaj), a teraz czas na koncertówkę. Od warszawskiego koncertu HammerFall mocno "ściął" swoją setlistę, co działo się dosłownie w trakcie występu. Dlatego tutaj mamy pełny zapis tego, co było przygotowane na tę trasę. Zaczynamy od króciutkiego intro, a już po chwili wjeżdżają dwa nowe numery (na tamten czas zespół promował płytę "Dominion", której recenzję możecie przeczytać tutaj). Oprócz "Never Forgive, Never Forget" i "One Against the World" HammerFall z nowej płyty zagrał jeszcze hiciarski "(We Make) Sweden Rock", utwór tytułowy i balladę "Second to One" w której gościnnie zaśpiewała Noora Louhimo z Battle Beast. I tych dwóch ostatnich zabrakło w Warszawie. Podobnie jak: "Hector's Hymn", "Natural High" i "Keep the Flame Burning". Teraz już można "nadrobić zaległości" i mamy komplet numerów. A jak wypada reszta?

Powiem tak - jest dobrze i całkiem dobrze. HammerFall to koncertowo mega sprawna maszynka i tam nic nie trzeszczy i nie zgrzyta. Co prawda niemiecka publika jakoś specjalnie nie dodaje zespołowi skrzydeł, ale swoje w odpowiednich miejscach robi. A muzycy cisną według scenariusza i najwyraźniej nie oglądają się na nikogo. Cans w dobrej formie i sporo zagaduje do ludzi. Słychać na każdym kroku, że HammerFall to uznana marka i doskonale wiedzą jak się bawić na koncertach.

Setlista bardzo przekrojowa, bo każda studyjna płyta ma swojego przedstawiciela i powiem Wam, że słucha się tego bardzo przyjemnie. Oczywiście wspomnienia z Warszawy stają przed oczami jak żywe, co też dodaje smaczku. A przy takich "Hector's Hymn", "Blood Bound", "Let the Hammer Fall", "Hammer High", "Heeding the Call", "(We Make) Sweden Rock", czy "Hearts on Fire" nie ma opcji, żeby nie pośpiewać sobie refrenów. Ale wiadomo, to przecież esencja HammerFall. Warto też zwrócić uwagę na "Renegade Medley" - to taka perełka z kilkoma numerami z oczywistej płyty podanych w mocno skompresowanej treści. Instrumentalnie, ale też z fragmentem do pośpiewania. Bardzo fajny hołd złożony albumowi "Renegade".

Koncertówka "Live! Against the World" to dla mnie bardzo fajny materiał. Mam masę wspomnień z koncertów HammerFall, do tego niesłychane (dla mnie) rzeczy działy się podczas tego warszawskiego, więc naprawdę mam co wspominać podczas kolejnego odsłuchu. No i oczywiście mamy tutaj sporo świetnych heavy metalowych hymnów, zespół w wybornej formie i sporo dobrej zabawy. A o to przecież chodzi w takich wydawnictwach, prawda?

Keep The Flame Burning:



Piotr "gumbyy" Legieć / [ 29.03.2022 ]







Nick:  



E-mail:  



Treść komentarza:  



Suma 2 i 3 =








HammerFall
Live! Against the World

Napalm Records - 2020 r.




8/10




© https://METALSIDE.pl 2000 - 2025 r.
Nie używaj żadnych materiałów z tej strony bez zgody autorów!