01. Under Attack 02. Generation Nevermore 03. Dethroned 04. Getting Used To The Evil 05. Pathogenic 06. Elegant Pigs 07. Second To None 08. Stand Up For What You Deliver 09. Conductor Of The Void 10. Stigmatized 11. Black Metal 12. Thrash Attack
Niespełna 4 lata przyszło czekać fanom na nowe dziecko legendy teutońskiego thrashu jaką bez wątpienia jest Destruction. W tym czasie muzycy bynajmniej nie próżnowali i zagrali niezliczone ilości koncertów świetnie przyjmowanych na całym świecie. W końcu, premiera ich nowego krążka zapowiedziana została na 13 maja 2016 roku.
Jest to już trzecia płyta Niemców nagrana w tym samym, stabilnym składzie który funkcjonuje od 2010 roku. Na "Under Attack" znalazło się w zależności od wydania albumu od 10 do 12 numerów. Bonusy stanowiły cover Venom ("Black Metal") oraz na nowo nagrane, znane z debiutu "Thrash Attack". Muzykom udało się sklecić materiał ciekawy i zróżnicowany. Do najjaśniejszych jego momentów zaliczają się z pewnością numer tytułowy, również najdłuższy z całego tutaj zestawu. Zaczyna się intrem kojarzącym mi się z "Days Of Confusion" z wydanej w 2001 roku "The Antichrist" by później przerodzić się w bardzo rozbudowaną nawałnice. Mike Sifringer sypie tutaj riffami i solówkami jak za najlepszych czasów. Schmier wykrzykuje kolejne wersy jakby w dalszym ciągu miał 25 lat. Niewiele ponad 6 minut mija nie wiadomo nawet kiedy.
Zaryzykuje stwierdzenie że jest to najlepszy numer jaki zespół stworzył od wielu lat. Następnym genialnym jest "Generation Nevermore". Jest on w całości utrzymany w szybkim tempie przy którym głowa sama się rusza. Dodatkową rzeczą wyróżniającą tą kompozycje jest jej refren. Jest po prostu genialny, panowie wiedzą jak zrobić chwytliwy refren który już po pierwszym przesłuchaniu wkręca się w głowę i nie chce z niej wyjść. Z absolutnych killerów wyróżnię tutaj jeszcze "Pathogenic" oraz "Conductor Of The Void". Pierwszy z nich odznacza się kapitalnym motywem przewodnim i mknie z prędkością światła nie biorąc jeńców. Drugi z tutaj wymienionych przypomina natomiast bardziej techniczne czasy "Release From Agony" i "Cracked Brain". Gdyby znalazł się on na którymś z tych albumów stanowiłby również bardzo jasny ich punkt.
Nie obyło się niestety tutaj bez momentów słabszych i pierwszym z nich jest drugi najdłuższy "Getting Used To The Evil" powtarzane w kółko motywy i refreny zdają się nigdy nie kończyć co przy czasie trwania ponad 6 minut może znudzić słuchacza. Gdyby po drugim refrenie nastąpiło jakieś ciekawsze rozwinięcie kawałek znacznie by zyskał. Nie podoba mi się również "Stand Up For What You Deliver", minimalnie ratuje go refren, ale jednak w porównaniu do reszty rzeczy zawartych na albumie wypada bardzo kiepsko. Płyta nie ucierpiała by gdyby utwór ten na niej się nie pojawił. Warto wspomnieć o poprzedzającym cały krążek singlu "Second To None" wspartym teledyskiem. Zawiera on ciekawe riffy i tekst o internetowych trollach. Temat bardzo aktualny patrząc na to co wyczynia się w dzisiejszych czasach w internecie. Również uznaję ten numer za jeden z jaśniejszych momentów "Under Attack". Ogólnie rzecz biorąc, Destruction nagrał krążek bardzo udany, mimo tego że minimalnie nierówny. W żadnym wypadku nie przynosi on wstydu a wręcz przeciwnie. Przynosi on dobrą porcję thrashowego łojenia w stylu jakim wypracowali sobie przez lata Niemcy, a przecież właśnie tego każdy fan zespołu oczekuje od nich najbardziej.