Już na wstępie należy zaznaczyć, iż "Exposures - In Retrospect And Denial" to raczej pozycja dla zagorzałych fanów Dark Tranquillity. Na pierwszy krążek trafił zestaw trudno dostępnych i niepublikowanych numerów. Jakby tego było mało, na drugim dostaliśmy koncert, który kapela Mikaela Stanne dała w październiku 2002 roku w... Polsce, na krakowskich "Krzemionkach". Przyjemna niespodzianka, nie powiem, no ale po kolei.
Pierwszy krążek to jak wspomniałem, trudno dostępne i niepublikowane materiały. I tak pierwsze siedem numerów to kompozycje zarejestrowane w latach 1998 - 2002. Mamy tutaj japońskie bonusy czy po prostu niepublikowane kompozycje, które powstały przy okazji nagrywania takich albumów jak "Projector", "Haven" czy "Damage Done". Od razu należy zwrócić uwagę na fakt, że to nie są żadne zapchajdziury, klopsy czy coś w tym stylu. Wręcz przeciwnie, numery trzeba przyznać świetne i aż dziw bierze, że nie trafiły na "regularne" wydania wyżej wymienionych albumów. No ale lecimy dalej, tam znajdziemy jeszcze większe niespodzianki.
Od kawałka numer osiem mamy numery, które znalazły się na pierwszym demo zespołu zatytułowanym "Trail Of Life Decayed" i Ep'ce "A Moonclad Reflection" (jeszcze z Anders'em Friden'em na wokalu). Oczywiście wszystkie zostały poddane odpowiednim zabiegom i brzmienie wcale nie pozostawia wiele do życzenia. Przyznam się szczerze, że późniejszy okres w twórczości Szwedów lubię zdecydowanie bardziej, także drugą część płyty potraktowałem tylko jako ciekawostkę. Nie ulega jednak wątpliwości, że dla fanów możliwość posłuchania tych numerów będzie naprawdę wielką sprawą. Ja zadowalam się pierwszą częścią płyty, druga niekoniecznie mnie powala.
Krążek drugi to 19 kawałków nagranych na żywo, przekrój przez praktycznie cała dyskografię Dark Tranquillity. Mamy tutaj dokładnie ten sam materiał, który znalazł się na DVD zatytułowanym "Live Damage". Sam koncert po prostu świetny, można co prawda marudzić, że to przecież to samo co na DVD tyle, że w wersji audio, ale takiego koncertu słucha się naprawdę rewelacyjnie.
Podsumowując "Exposures - In Retrospect And Denial" w kilku słowach wystarczy napisać, płyta dla fanów. Każdy miłośnik muzyki Szwedów znajdzie tutaj coś dla siebie, czy to nowe numery, czy te stare z demówek czy wreszcie kompozycje nagrane na żywo. Mniej zapaleni miłośnicy zespołu mogą sobie odpuścić.
Krzysiek / [ 21.08.2008 ]
|