01. Patriot
02. Christening By Fire
03. Coliseum
04. Hangman
05. Your New World
06. There Highly
07. Flag Of Truce
08. Fight
09. Ball At Prince Of Darkness



Przetasowania składu w uznanych zespołach nigdy nie przechodzą bez echa. Zmiana wokalisty zazwyczaj dzieli fanów na tych, którzy akceptują nowego śpiewaka oraz innych nie trawiących nowych dokonań grupy. Rozstanie z gitarzystą czy perkusistą jest jeszcze do przełknięcia. Jednak gdy odchodzi z 5 osobowej kapeli 3 muzyków w tym wokalista to zazwyczaj oznacza rozpad i koniec zespołu. Czy aby na pewno? Każdy szanujący się band ma w swoich szeregach ludzi, na których opiera się cała machina (wystarczy wspomnieć: Harris/Murray czy Tipton/Downing) i to oni trzymają całą kapelę w ryzach.

Tak też jest w przypadku moskiewskiej Arii. Holstinin i Dubinin czyli dwóch ludzi odpowiedzialnych za oblicze zespołu zostało, doszli do nich muzycy nie mniej doświadczeni i równie utalentowani. Na pewno chcielibyście wiedzieć jak radzi sobie nowy wokalista Artur "Berkut" Miheev. Otóż muszę Wam powiedzieć, że facet idealnie pasuje do stylu grupy, nowe numery w jego wykonaniu to coś wspaniałego, myślę, że stare będą brzmiały równie dobrze. Artur znakomicie potrafi operować swoim głosem, doskonale przekazywać emocje wyśpiewując nawet śmieszące niektórych rosyjskie teksty. Gitarzysta Sergiusz Popov również miał spory wkład w nowe brzmienie Arii. Przede wszystkim dodał tej muzyce ognia i zadziorności. Wcześniej występował w thrash metalowej grupie Master i to słuchać. Aria brzmi dzięki niemu zdecydowanie ciężej i mocniej. Do gry perkusisty Udalova nie można się przyczepić. Starzy wyjadacze czyli Holstinin i Dubinin to światowy poziom, nie warto się o nich rozpisywać.

Zmiany składu na pewno nie popsuły jakości samych numerów. Słuchając "Chreszczenie ogniem" dochodzę do wniosku, że nie ma tu żadnej słabej kompozycji, każda jest na swój sposób udana. Nie ma tu przeskakiwania niektórych kawałków, płyty miło słucha się od początku do samego końca. Doceniam muzyków, którzy mimo sporych problemów postarali się o naprawdę bardzo dobre numery, nie czuć tutaj zmian w składzie. Wszystko brzmi spójnie i jest naprawdę niesamowicie dopracowane. Nie wiem czy ktoś spodziewał się po nowej Arii tak dobrego krążka, ja powiem szczerze, że wątpiłem w to iż kapela zdoła się podnieść. "Chreszczenie ogniem" udowadnia, że nowy skład to chyba najlepsze co mogło spotkać tą rosyjską grupę. Po raz kolejny Aryjcy pokazali, że w klasycznym heavy metalu mało kto może im dorównać.

Kilka słów na podsumowanie. Aria była w totalnej rozsypce jednak udało się pozbierać muzykom wszystko do kupy i nagrać genialny album. Album po którym prawdę mówiąc niewielu oczekiwało czegoś wielkiego. Cieszę się niezmiernie, że ta kapela wciąż istnieje i nagrywa tak znakomite krążki. Jestem pewien, że w tych ludziach drzemie ogromny potencjał i w przyszłości mogą uraczyć nas jeszcze niejednym genialnym krążkiem. "Chreszczenie ogniem" to naprawdę cholernie dobry początek "nowej Arii", czekam teraz na "Dance Of Death", szykuje się swego rodzaju zacięta rywalizacja.

Krzysiek / [ 22.10.2003 ]







Nick:  



E-mail:  



Treść komentarza:  



Suma 2 i 3 =








Aria
Kreszczenie Ogniom

Aria Records - 2003




9,5/10




© https://METALSIDE.pl 2000 - 2024 r.
Nie używaj żadnych materiałów z tej strony bez zgody autorów!