01. Only the Brave 02. Destiny 03. She 04. Never Give In 05. Worlds Apart 06. Glad Rags 07. Let it Burn 08. White Lines 09. The Devil You Know 10. Keeping Me Alive 11. Hot Blooded 12. Damn You! 13. Spoils of War (Orchestral Mix) 14. What You Say 15. Plug Me In
Brytyjska legenda NWOBHM ma za sobą długą i dość burzliwą historię. Rozpoczęła z wysokiego C dwoma znakomitymi krążkami, bo w następnych latach kończyć (i to nie raz) działalność, zmieniać muzyków jak rękawiczki i wydawać krążki z muzyką różnej jakości. Od kilkunastu lat ekipa przeżywa jednak czas spokoju i stabilizacji, czego efektem były cztery ciepło przyjęte przez fanów albumy. Idealnym podsumowaniem tego okresu jest składanka "Majors & Minors".
Okraszony przyjemną okładką autorstwa Roberto Todorico best-of to w wersji CD aż 15 kawałków, trwających łącznie prawie 70 minut. Płytę wypchano więc niemal po brzegi i to nie tylko hitami, ale też i kawałkami nieco mniej rozpoznawalnymi. Na "Majors & Minors" nie zabraknie bowiem numerów, których wcześniej na srebrnym krążku jeszcze nie mieliśmy okazji usłyszeć. Takimi rodzynkami są trzy ostatnie propozycje, a więc specjalna wersja "Spoils of War" oraz utwory "What You Say" i "Plug Me In". Za "orchestral mix" kawałka z "Ritual" odpowiada Richard Chance i jego wersja posiada podkręcone do absurdu orkiestracje. Kilka lat temu uznano, że to gruba przesada, jednak teraz wrzuconą ją w formie ciekawostki. Sam numer jakoś niespecjalnie jednak porywa, podobnie jak "Plug Me In" - dostępny oryginalnie tylko na singlu "Never Give In" utwór jest skoczny, niemal rock'n'rollowy, ale jednak na omawianej płytce trafi się mnóstwo lepszych kompozycji. Na przykład "What You Say" - kolejna pieśń z singla (tym razem "Only the Brave"), ale tym razem zdecydowanie bardziej melodyjna i taka wręcz hard rockowa.
Z bonusami jest więc różnie, ale już do tych "standardowych" hitów zastrzeżeń mieć już nie można. Jeśli przegapiliście ostatnie kilkanaście lat z życia Tygrysów, to czeka Was nie lada gratka! Lubicie szybkie, melodyjne, heavy metalowe granie? No to jedziemy z "Only the Brave" (cóż za riff na początku!), "Never Give In", "Worlds Apart", "Keeping Me Alive" i "Damn You!" (to jeden z moich faworytów!). Gitary młócą aż miło, riff riffa riffem pogania, a Jacopo na wokalu tylko dociska pedał gazu. Żeby złapać nieco oddechu miejscami grupa uderza w bardziej przebojowe klimaty: "whitesnakowy", radiowy "Destiny", przypominający (nie tylko z tytułu) dokonania Foreigner "Hot Blooded", czy bluesowy "Glad Rags" sprawiają, że nie można narzekać na nudę. Wspomnieć należy również o "She" i "The Devil You Know", w których Meille śpiewa z manierą przypominającą Iana Astbury'ego - zwłaszcza że w tym pierwszym wśród instrumentów usłyszymy... kastaniety. Do zapomnienia jest natomiast "Let It Burn", ale na szczęście zaraz po nim dostajemy w pysk "White Lines" - ach, jakiż to jest dobry numer!
"Majors & Minors" to dla największych fanów Tygers of Pan Tang pozycja raczej do odpuszczenia (no chyba, że chcą oni wspomóc grupę i skompletować całą jej dyskografię). Jeśli natomiast chcielibyście zacząć przygodę z tą brytyjską formacją lub z jakiegoś powodu przegapiliście jej ostatnie krążki - to jest to propozycja dla Was wręcz idealna! To wydawnictwo, które pokazuje, że pomimo lat tygrysy ciągle potrafią odgryźć dupę niczego nie podejrzewającej ofierze.