W 2013 roku na rynek trafił drugi album projektu [4672]: "[takuboku]". Rolę wokalisty pełnił na nim Piotr Majcher, któremu wyjątkowo przypadła do gustu ta dziwna i trudna w odbiorze muza autorstwa [dema]. Artysta stał się pełnoprawnym członkiem "cyferek", choć ojciec założyciel nie zrezygnował przez to z zapraszania do współpracy rozmaitych muzyków - w tym również i tych zajmujących się darciem do mikrofonu. I tak w 2014 roku (a więc ciągle w trakcie tworzenia wokali do "[noemy]") na świat trafił króciutki singiel "[claircognizance]" z gościnnym udziałem Rafała Bielińskiego i Piotra Wiśniewskiego.
W skład omawianego wydawnictwa wchodzą dwie kompozycje: "[meat]" oraz "[fuse]". Nie są to kawałki wybitnie długie (całość zamyka się w okolicach 5 minut), ale jednak konkretnie trzepią one beret. Zwłaszcza trwający 108 sekund "[meat]", Uszy gwałcą w nim wokale BielacKa, który kwiczy niczym zarzynana świnia, a niska gitara i szalejący automat perkusyjny zbliżają kompozycję do muzy spod znaku grind. Po 40 sekundach ta totalna rzeź zostaje zastopowana i zszokowanego słuchacza odprowadzają do końca elektroniczne dźwięki. Z zimnych, mechanicznych brzmień niemal w całości składa się kolejny numer, a więc trwający około czterech minut "[fuse]". Jest dziwnie i odpychająco: pojawiają się jakieś przesterowane partie basu, gdzieś z tła przebijają się histeryczne krzyki byłego członka Unborn Suffer i dopiero kilka sekund przed końcem dostajemy jakiś gitarowy riff i rytm, do którego można potupać. Po czymś takim aż nie wiadomo co powiedzieć...
"[claircognizance]" to dźwięki nietypowe nawet jak na projekt [4672], który przecież w założeniu ma wywracać do góry nogami zasady rządzące komponowaniem muzyki. Wydawnictwo dostępne jest tylko i wyłącznie w wersji cyfrowej, choć oba wchodzące w jego skład numery wzbogaciły później fizyczne wznowienie "[takuboku]" (całkiem nieźle komponując się przy tym ze znaną wcześniej zawartością). Ja "[claircognizance]" mam zarówno w formie bonusów na płycie, jak i w wersji cyfrowej, przesłanej mi przez samego twórcę [4672] i... lubię do niego wracać. I to pomimo tego, że ciągle nie wiem co autor miał na myśli tworząc coś takiego.
Tomasz Michalski / [ 09.06.2020 ]
|