01. Under One Flag
02. Virtual War
03. Polygames
04. Earth Country
05. Illumination
06. Black Hole
07. In There
08. Dark Side
09. God's Snake
10. On The Top Of It All



Panie i Panowie, Samael powraca! Ostatnie dzieło Szwajcarów "Solar Soul" zdążyło już nieco zarosnąć kurzem na mojej półce, wiec mocno ucieszyłem się, gdy jakiś czas temu dotarły do mnie plotki o nowym dziecku Vorpha i spółki. Jeszcze bardziej na moja wyobraźnie podziałały wieści, jakoby panowie planowali powrót do korzeni. Szok normalnie... Nie ukrywam, że stare, black metalowe oblicza Samael uwielbiam najbardziej, a płyty takie jak "Ceremony Of Opposites" czy "Blood Ritual", to istne majstersztyki. Czekałem wiec niecierpliwie... Przy okazji dochodziły do mnie nowe newsy, poznałem jeden nowy wałek, zamieszony na myspace. Chłopaki udostępnili okładkę. Dowiedziałem się też, że podobno album miał być pierwotnie wydany pod szyldem Above. Później zmieniono zamiary. Nazwa kapeli pozostała jedynie... w tytule krążka. Postanowiono wydąć go jako pełnoprawnego następcę "Solar Soul". Cóż, moim zdaniem chodziło o lepszą promocję. Stare logo przecież przykuwa rzesze oddanych fanów.

Warto kilka słów poświecić oprawie graficznej. Jest ona po prostu fantastyczna! Szwajcarzy zawsze słynęli ze świetnych coverów, ale teraz przeszli samych siebie. Jak dla mnie to po prostu mistrzostwo świata! Jak wygląda muzyka zawarta na "Above"? Czy jest to faktycznie powrót do korzeni? I tak i nie... Tak, bo to faktycznie black metal... Nie bo to nie jest black metal, jaki kiedyś serwował nam Samael. Wystarczy posłuchać pierwszych krążków chłopaków, by poczuć różnice. Nie ma tu już tych powolnych upiornych numerów. To zupełnie inna muzyka. Strasznie szybka... Tak to zdecydowanie najszybszy, najbardziej agresywny materiał Vorpha i spółki. Warto też napisać, że kapela nie zapomniała także o swoich późniejszych dokonaniach, których echa przebijają się tu i ówdzie. Nie sposób nie wspomnieć o produkcji, która jest po prostu na najwyższym poziomie. Nie mam pytań w tym zakresie po prostu.

Odpalam "Above" i... kładzie mnie na glebę. Te kawałki są po prostu świetne! To wielka piguła energii okraszona przecudnym klimaciorem. Tego krążka najlepiej słucha się w całości, wtedy robi największe wrażenie. Które kawałki wyróżnić? Trudne pytanie... na pewno otwieracz - "Under One Flag" - ten bujany motyw po prostu wciska mnie w fotel. ufff... Na pewno genialne skoczną, porywającą dwójkę, czyli "Virtual War". To jednak nie koniec. Najlepsze dopiero przed nami... Posłuchajcie "Illumination", co za klimat, ciary przechodzą po plecach. Albo następny killer - "Black Hole", ten riff na początku rozrywa mi głowę, a później chłopaki serwują ten motyw kilkukrotnie w ciągu kawałka. No i te klimaty na klawiszach, nie mam pytań...

"Above" to świetna płyta. Szczerze powiem, że nie spodziewałem się aż tak dobrego materiału. Samael zaserwował nam black metal na najwyższym poziomie. Kapitalnych pomysłów mamy tu co nie miara... Nie rozumiem, jak ktoś może krytykować ten krążek, a dużo takich opinii w necie czytałem. Jednostajność? Wszystko na jedno kopyto? Brak weny? Nuda? Bzdury! Ja jestem po prostu kupiony.

Venom / [ 29.03.2009 ]


! Kup Płytę !
www.mystic.pl


 -  Above

 -  Rebellion





Nick:  



E-mail:  



Treść komentarza:  



Suma 2 i 3 =




Herne the Hunter [ bart_matysek@tlen.pl ] 30-03-2009 | 16:10

Wreszcie ktoś napisał sensowną recenzję, płyta miodzio, jeden z faworytów na płytę roku, to pewne. Jestem w mocnym szoku, że tę kapelę było stać na tak mocny album, a drugi szok dotyczy skrajnie negatywnych opinii na temat tego krążka. Klimatu to tu chyba jacyś niewyrobieni muzycznie ludzie nie dostrzegają. Te kawałki są jak strzały w mordę, krótkie i treściwie, skomasowany konkret.


Krzysiek [ amiałobyćbezsiarkiismoły@bj.pl ] 30-03-2009 | 18:10

Ceremony Of Opposites tą płyę jako ostatnią słuchałem fajnie jest psłuchać starego nowego SAMAEL


krzaq [ kjk@wp.pl ] 31-03-2009 | 00:39

Dla mnie bezsensowny łomot bez ładu i składu - nie rozpoznaję żadnego utworu (może poza Black Hole). Powrót do korzeni to to nie jest bo korzenie były doom-owe. Jakaś hybryda Black Metalu - ale ja z tej kategorii progresywnego BM wolę: Satyricon, Rotting Christ ew. Limbonic Art.
Chcieli brutalnie i szybko - i zagrali - jednocześnie do bółu monotonnie, hałaśliwie i chaotycznie. Nie urzekła mnie ta historia.


Venom [ bleble ] 31-03-2009 | 17:18

Jeśli to jest monotonne to juz wszystko jest monotonne.... A o powrocie do korzeni, którego faktycznie nie było już pisałem....






Samael
Above

Nuclear Blast - 2009 r.




9/10



 -  Above

 -  Rebellion



© https://METALSIDE.pl 2000 - 2024 r.
Nie używaj żadnych materiałów z tej strony bez zgody autorów!