CD1

01. Speed Of Light
02. Two Worlds Collide
03. Steel
04. Kill & Destroy
05. End Dream
06. Stare At The Sun
07. Land Of The Blind
08. Silicon Messiah
09. Dazed & Confused

CD2

01. Virus
02. The Brave
03. Stranger To The Light
04. Identify
05. Sign Of The Cross
06. Futureal
07. Ghost In The Machine
08. Born As A Stranger
09. Tenth Dimension



Blaze Baylay, były wokalista Wolfsbane'a (grał w zespole miedzy 1984, a 1993r.) i Iron Maiden (z zespołem spędził 5 lat), który po odejściu z Dziewicy (w 1999r.) postanowił rozpocząć solową karierę. Pierwszym solowym albumem Blaze'a był "Sylicon Messiah", drugim "Tenth Dimension" i głównie utwory z tych dwóch studyjnych płyt znajdziecie na dwupłytowej koncertówce "As Live As It Gets". Nie zabraknie jednak piosenek Iron Maiden, Wolfsbane'a, czy nawet Led Zeppelin!!!

Musze powiedzieć, że obawiałem się trochę tego albumu, gdyż Blaze'owi nie zbyt dobrze wychodziło koncertowanie w Maiden (może dlatego że musiał śpiewać utwory wcześniej wykonywane z udziałem Bruce'a czy Di'Anno). Jak się jednak okazało Blaze jest teraz w świetnej formie i 18 kawałków jakie znalazły się na "As Live As It Gets" jest wykonanych wyśmienicie.

Kawałki z albumów "Sylicon Messiah" i "Tenth Dimension", przepełnione są taką energią, że aż ciarki po plecach przechodzą gdy się ich słucha (szczególnie "Kill & Destroy" i "Identity"). Na "As Live As It Gets" znalazły się cztery utwory Iron Maiden z okresu, w którym Blaze zasilał szeregi Maiden. Znajdziemy tutaj "When Two Worlds Collide", "Virus", "Futureal" i... "Sign Of The Cross", które w wykonaniu pana Baylay'a na żywo brzmią świetnie. Cover "Dazed & Confused" jest zagrany dużo mocniej niż oryginał i to nie wszystkim może się podobać. Ja osobiście wolę oryginalną wersję Zeppelin'ów. Tak czy inaczej cover ten jest urozmaiceniem całego wydawnictwa. "Steel" Wolfsbane'a jest najsłabszym (co nie znaczy, że słabym) utworem na obu płytach. Dość słabo wypada także... publiczność. Blaze kilkakrotnie przestaje śpiewać (w różnych utworach) licząc na to, że ludzie zgromadzeni przed sceną zaczną śpiewać i zdarza się, że po krótkiej przerwie... musi śpiewać sam, publiczność milczy (oczywiście nie zawsze), co ujemnie wpływa na klimat całego albumu.

Podsumowując. Myślę, że koncert ten godny jest polecenia każdemu. Polecam zarówno tym, którzy twórczość Blaze'a znają bardzo dobrze, jak i tym którzy jej nie znają w ogóle. Naprawdę warto mieć tę płytę.

Bolilol / [ 05.10.2003 ]







Nick:  



E-mail:  



Treść komentarza:  



Suma 2 i 3 =








Blaze
As Live As It Gets

SPV - 2003 r.




8,5/10




© https://METALSIDE.pl 2000 - 2024 r.
Nie używaj żadnych materiałów z tej strony bez zgody autorów!