01. Ghost In The Machine
02. Evolution
03. Silicon Messiah
04. Born As A Stranger
05. Hunger
06. The Brave
07. Identity
08. Reach For The Horizon
09. The Launch
10. Stare At The Sun



Byłem w niemałym szoku kiedy pierwszy raz przesłuchałem "Silicon Messiah". Nie spodziewałem się takiej muzyki i tak solidnej płyty zarazem po Blaze'ie. To co znajduje się na debiutanckim krążku Blaze'a jest zupełnie inne od jego dokonań w Iron Maiden, czy Wolfsbane. Dopiero na debiutanckim albumie Blaze pokazuje na co go stać, a stać go na wiele!

Na albumie znalazło się 10 w większości "ciężkich", świetnie wykonanych i zaśpiewanych utworów. Już po pierwszym przesłuchaniu można zauważyć, że na "Silicon Messiah" mamy do czynienia z mało "radosną", może nawet trochę mroczną, a już na pewno z niesłychanie dojrzałą muzyką. Chyba każdy zauważył, że płyta tworzy niepowtarzalny klimat. Pierwszy utwór "Ghost In The Machine" traktuje o prawdopodobnej zagładzie ludzkości, kiedy to rozwój doprowadzi do tego, że na ziemi zapanują maszyny. Tematyka ta utrzymana jest przez następny równie agresywnie zagrany "Evolution" i spokojniejszy, jeden z najlepszych kawałków na płycie "Silicon Messiah". "Born As A Stranger" jak i zamykający płytę "Stare At The Sun" mogą kojarzyć się z Iron Maiden ("X-Factor", "Virtual XI"), szczególnie ten drugi. Wolny początek, szybciej zagrana "środkowa" część i spokojne zakończenie. Skąd my to znamy? :) Kolejnym utworem zasługującym na wyróżnienie jest "Identity". Początkowo jest dość niemrawy, by przerodzić się w świetny, szybki numer, ze świetnie brzmiącym refrenem "Who am I, what is me, losing my Identity...". Pozostałe mimo tego, że są bardzo dobre, nie przypadły mi specjalnie do gustu, sam nie wiem dlaczego. Jak przystało na zespół heavy metalowy, w każdym utworze możemy usłyszeć solówkę, a naprawdę jest czego posłuchać. Początkowo w ogóle nie zwracałem uwagi na solówki dopiero po pewnym czasie zauważyłem, że są po prostu świetne.

"Silicon Messiah" to debiut Blaze'a, jakiego się nie spodziewałem (nie mówię tego dlatego, że nie lubię, nie cenie Blaze'a po prostu się nie spodziewałem). Świetna brzmienie, a co za tym idzie produkcja, wokal Blaze'a, teksty, okładka - to wszystko "Silicon Messiah". Może za niedługo wydając równie wyśmienite albumy jak ten B L A Z E stanie się jednym z najbardziej cenionych zespołów Heavy Metal'owych. Na razie wszystko jest na najlepszej ku temu drodze.

Bolilol / [ 22.02.2003 ]







Nick:  



E-mail:  



Treść komentarza:  



Suma 2 i 3 =








Blaze
Silicon Messiah

SPV - 2000 r.




8/10




© https://METALSIDE.pl 2000 - 2025 r.
Nie używaj żadnych materiałów z tej strony bez zgody autorów!