01. Vi Seglar Mot Miklagard
02. Sweden
03. Free
04. On The Edge Of Life
05. Ulfberth
06. The Rus
07. Kiew
08. Aifur
09. Taste Of Steel
10. God Of Thunder
11. Our Backs To The Wind
12. Miklagard
13. The Uprising



Konstantynopolitańczykówianeczka, trudne słowo... Nic dziwnego, że Turcy po zdobyciu miasta zmienili nazwę na Stambuł ;) Wikingowie też o tym pomyśleli i stolicę cesarstwa wschodniorzymskiego nazywali Miklagard, czyli wielkie miasto; całkiem słusznie zresztą, gdyż do początku XIII wieku Konstantynopol był najpotężniejszym miastem w Europie.

Właśnie - Wikingowie. Okrutni barbarzyńcy, pijący krew z czaszek pokonanych? Niekoniecznie. Takie bajki rodzą się głównie przez błędy w tłumaczeniu i nieprzychylne opisy chrześcijańskich mnichów, nie przepadających za poganami. Zagłębiając się w temat bardziej, niż tylko w lekturę Przygód Gala Asteriksa ;), możemy odkryć, że Wikingowie wytworzyli wysoką kulturę. Oprócz rabowania zajmowali się handlem, mieli prawników, czy nawet poetów. A żeby dopłynąć do Azji, Afryki czy Ameryki (na wiele wieków przed Kolumbem) trzeba było nie tylko umieć budować doskonałe statki, ale i znać się na nawigacji, posiadać wiedzę o prądach morskich, wiatrach etc., tablice azymutów też nie były im obce.

Trochę przydługi wstęp... ale w końcu nowa płyta Rebellion jest drugą częścią trylogii o historii Wikingów, a konkretnie o ich wyprawie do Miklagardu, przez Bałtyk, Ładogę, rzeki obecnej Rosji, Białorusi i Ukrainy i wreszcie Morze Czarne. Koncept jest fabularyzowaną opowieścią z punktu widzenia młodego Szweda, który załapał się na tę pełną niebezpieczeństw na wodzie i lądzie wyprawę. Historię tę opisano w booklecie, jest nawet mapka.

Sama muzyka to oczywiście czysty heavy metal, do którego ekipa Uwe Lulisa zdążyła nas już przyzwyczaić. Jest jednak szybciej i mocniej niż na poprzedniej płycie, choć wolniejszych kawałków również nie zabraknie. Nastąpiła też zmiana w składzie - drugiej gitary nie dzierży już Björn Eilen, tylko Simone Wenzel (tak, tak, kobieta ;) Właściwie to jest z zespołem od dawna, grała już na trasie promującej poprzedni album. W kwestiach personalnych trzeba jeszcze odnotować specjalnego gościa - wokalistę Morgana Lefay - Szweda Charlesa Rytkönena, który zaśpiewał intro... po szwedzku :)

Wszystkie kawałki stoją na bardzo wysokim poziomie, a większość po prostu powala. Ciężko mi podać te najlepsze bo musiałbym wymienić prawie wszystkie, na największe uznanie zasługują jednak chyba "Sweden", "On The Edge Of Life", czy cholernie szybki i agresywny "Taste Of Steel". Z tych wolniejszych szczególną uwagę należy poświęcić "God Of Thunder", z niesamowitym klimatem. Zresztą klimat jest jedną z głównych zalet całej płyty, obok doskonałych riffów, solówek i wokali.

Cóż mogę dodać, dla mnie to najlepszy album Rebellion i główny kandydat na płytę roku. O ile w przypadku poprzedniego krążka ciężko byłoby mi powiedzieć, czy jest lepszy od wydanego w tym samym roku Grave Digger, to tym razem takie stwierdzenie przychodzi mi bez trudu (choć "Liberty Or Death" uważam za bardzo dobry album). Jeśli szukacie heavy metalu na najwyższym poziomie, bez zbędnych dodatków i ozdobników, to nie mogliście lepiej trafić.

Ramza / [ 18.11.2007 ]


! Kup Płytę !
www.mystic.pl





Nick:  



E-mail:  



Treść komentarza:  



Suma 2 i 3 =




Krzysiek [MetalSide] [ metalside(at)go2.pl ] 18-11-2007 | 23:25

Rzeczywiście, album naprawdę solidnie kopie w dupę. Rebellion nagrali kawał solidnej muzy!


krzysiek [ przylesie@vp.pl ] 21-11-2007 | 11:02

płyta przeciętna ot 2 liga






Rebellion
Miklagard - The History Of The Vikings Vol. II

Massacre Records - 2007 r.




9/10




© https://METALSIDE.pl 2000 - 2025 r.
Nie używaj żadnych materiałów z tej strony bez zgody autorów!