CD1
01. World Demise - Into Unknown
02. Nuclear Cage - Awakening
03. World in Red - New Order
04. Projections from the Past - Ruins of the Past
05. Like a Ghost - A Journey
06. Sinful Dreams - Love That Won't Come Back (Retrospection)
07. Darkness - Loss (Retrospection)
08. Vicious Machines - Stained in Blood (Retrospection)

CD2
01. The Place - City of Big Brother
02. Puppets of the Creator - A Day in a City
03. Dead Demons - Deadfall
04. Now It's Clear - Presence of Mind
05. Stardust - Overthrown
06. 30 Silver Coins - Betrayal
07. Mountain of Doom - Battle
08. Lost in Time - Frozen Again



"Projections from the Past" to debiutancki album, pochodzącej z Opoczna grupy Subterfuge. Spoglądając na tracklistę od razu można się domyślić tego, co usłyszymy po włożeniu do odtwarzacza. Dwie płytki, długie tytuły, czas trwania numerów w okolicy 6 minut: będzie prog-metal. Wydawnictwo w wersji fizycznej robi bardzo dobre wrażenie. Klasyczny artwork (namalowany, a nie stworzony w PhotoShopie) prezentuje się bardzo ładnie. A po rozłożeniu digipaka otrzymamy dostęp do klimatycznej, przyklejonej na stałe książeczki z tekstami oraz rysunkami, nawiązującymi do poszczególnych kompozycji. Zarówno zespół, jak i wydawca w postaci Kameleon Records poważnie podeszli do tematu, dzięki czemu "Projections from the Past" naprawdę cieszy oko.

Debiutancki album Subterfuge jest pokaźnych rozmiarów concept-albumem, opowiadającym historię człowieka, który, rozczarowany otaczającą go rzeczywistością, postanawia wziąć udział w eksperymencie naukowym. Zostaje on poddany hibernacji, by obudzić się w "nowym, nieznanym świecie". Po otworzeniu oczu nie witają go jednak tłumy dziennikarzy i naukowców z gratulacjami i szampanem. Bohater zastaje zrujnowany wojną atomową świat, rządzony przez kobie... znaczy się, zmutowane zwierzęta. Wędrując przez pustkowia wspomina dawne życie i w końcu dociera do "Miejsca" - ostatniego bastionu ludzkości. Oaza na pustyni? Niekoniecznie, gdyż miasto okazuje się być rządzone przez "zbawiciela lub tyrana", a finał próby jego obalenia okaże się dość nieoczywisty i... gorzki. Ta ciekawa historia nie znajdzie jednak na krążku swojego ostatecznego zakończenia. Album "Projections from the Past" przewidziany jest bowiem jako początek trylogii, tak więc trzeba się nastawić na to, że nie wszystkie wątki doczekają się tutaj odpowiedniego rozwinięcia, nie wszystkie kwestie zostaną również wyjaśnione.

Teksty zawarte na krążku wyśpiewują nam Mateusz Drzewicz oraz Kinga Lis. Najwięcej do powiedzenia ma tutaj oczywiście wokalista znany z Hellhaim czy Divine Weep, który wciela się w postać głównego bohatera. 28-letni warszawiak stara się wykorzystać pełną skalę swego głosu. Kiedy trzeba osiąga niemal "halfordowe" rejestry ("Vicious Machine"), innym razem śpiewa zaskakująco delikatnie ("Dead Demons"), tylko po to, by innych fragmentach zaatakować wściekłymi growlami i screamami ("Like a Ghost", "Sinful Dreams", "Mountain of Doom"). Kinga też w tyle nie zostaje, choć z uwagi na historię dostała oczywiście mniej czasu antenowego. Niekiedy śpiewa dłuższe fragmenty tekstu (m.in. "Sinflul Dreams", "The Place", "World in Red"), miejscami robi za chórki. W niektórych kompozycjach jej partie fajnie przeplatają się z tymi od Mateusza (zaskakująco agresywnie zaśpiewany "Puppets of the Creator"). Wokalnie dużo się na tym krążku dzieje, ale niekiedy słychać jak duet ten męczy się z utrzymaniem melodyjności. Odnoszę wrażenie, że w niektórych tekstach mamy po prostu za dużo słów. Liczę więc na to, że główny kompozytor, a więc Tyberiusz Słodkiewicz w drugiej części odnajdzie ten "złoty środek" pomiędzy formą a treścią.

Muzycznie na debiutanckim albumie Subterfuge również sporo się dzieje. Krążek zawiera ponad 80 minut dźwięków, zamkniętych co prawda w szafce z progresywnym metalem, ale też nie bojących się czerpać inspiracji z innych, mniej głośnych gatunków muzycznych. Otrzymamy więc i heavy metalowe fragmenty (np. "Nuclear Cage" lub "Vicious Machine"), połamane rytmy i liczne zmiany tempa ("Like a Ghost", "Now It's Clear"), niemal deathowe zagrywki ("Mountain of Doom"). Ponadto usłyszymy... partie skrzypiec ("World in Red"), popisy gry na saksofonie ("Like a Ghost", "Sinful Dreams") czy cudownie "ejtisowe" klawisze w "Projections from the Past". Każda z kompozycji stara się być inna i w jakiś sposób się wyróżnić. Na nudę narzekać więc nie można, tym bardziej, że muzycy dają z siebie wszystko. Solówki są ciekawe i przemyślane ("Vicious Machine"!) a sekcja rytmiczna chodzi jak w zegarku (brawa dla Bartka Grochulskiego za pracę w "Darkness" czy "40 Silver Coins"). Następnym razem trzeba jednak dłużej posiedzieć nad masteringiem, gdyż miejscami brzmi to wszystko dość surowo. Brakuje przestrzeni, oddechu, a niektóre partie instrumentów gubią się pod naporem zbyt głośnych wokali i gitar (zwłaszcza bas jest tutaj mocno pokrzywdzony).

"Projections from the Past" pomimo pewnych drobnych mankamentów jest jednak ciekawą propozycją dla fanów ambitniejszych form metalu. Ta post-apokaliptyczna opowieść potrafi wciągnąć i zaskoczyć słuchacza nieoczywistymi partiami czy muzycznymi zwrotami akcji. I mimo że miks całości pozostawia wiele do życzenia, a i nad rytmicznością i melodyjnością tekstów można by było jeszcze popracować, to można to ekipie Subterfuge wybaczyć. W końcu to jej debiut - wiadomo, że idealnie być przecież nie może. Jestem bardzo ciekawy tego, co usłyszę na kolejnym krążku grupy. Druga część trylogii, zatytułowana "Prometheus", jest już prawie gotowa. Ja czekam, a Was zachęcam do zapoznania się z "Projections from the Past", zwłaszcza w formie ładnego digipaka od Kameleon Records.

Projections from The Past:



Tomasz Michalski / [ 30.04.2019 ]




 -  Prometheus

 -  Philosopher





Nick:  



E-mail:  



Treść komentarza:  



Suma 2 i 3 =








Subterfuge
Projections from the Past

Kameleon Records - 2018 r.




7,5/10



 -  Prometheus

 -  Philosopher



© https://METALSIDE.pl 2000 - 2024 r.
Nie używaj żadnych materiałów z tej strony bez zgody autorów!