01. Intro
02. See Who I Am
03. Jillian
04. Stand My Ground
05. Pale
06. Forsaken
07. Angels
08. Memories
09. Aquarius
10. It's The Fear
11. Somewhere



Gdy po raz pierwszy, kilka lat temu, usłyszałem utwór "Ice Queen", wiedziałem już że muzyka grupy Within Temptation będzie często "gościła" w moim domu. Grupy, która zmieniła znacznie swój styl gry, z podchodzących pod doom metal klimatów ("Enter") do lekkiego, melodyjnego "Mother Earth". Prawdziwą zaś popularność zdobyła po podpisaniu kontraktu z Gun Records, kiedy to wyszła reedycja drugiej płyty, tym razem w całej Europie.

Jak zaś prezentuje się trzeci album Holendrów? Stylistycznie nie odbiega zbyt od poprzednika, jednak jest jakby jeszcze bardziej wygładzony, przystępny. Zdarzy się mocniejsze uderzenie, jednak całościowo to "lekki i przyjemny" materiał, z bogatymi orkiestracjami i delikatnym wokalem Sharon Den Adel. Trzy spokojne ballady ("Pale", "Memories" i "Somewhere") dodatkowo pogłębiają ten efekt. Niestety znalazło się również miejsce dla wstawek elektronicznych, ale w końcu nie dla każdego to mankament.

Pozostałe utwory są dość schematyczne, przewidywalne. Spokojne zwrotki i podniosłe, mocniejsze refreny. Ale czy to wada? Niekoniecznie, skoro przepis ten jest wykonywany w tak znakomity sposób. Refreny w takim "Forsaken" czy "Aquarius" po prostu powalają. Ale to nie są wyjątki, album jest równy, bez żadnych wpadek. Może ostatnie 3 kompozycje nieznacznie obniżają pułap (tak, wiem że przed chwilą zachwycałem się refrenem "Aquarius", ale całościowo utwór ten nie prezentuje się już tak pięknie), jednak nadal są bardzo dobre.

Jeśli miałbym wymienić te najlepsze, postawiłbym na wspomniany już "Forsaken", czy wydany wcześniej na singlu "Stand My Ground", do którego nakręcono również teledysk (jednak tam nie posiadał obecnego tu krótkiego, agresywnego wstępu). Znakomita jest również ballada "Memories", która także wkrótce pojawi się na singlu.

W Polsce dostępne są dwie wersje "The Silent Force". Pierwsza to zwykłe wydanie, tyle że zawiera tylko pseudo książeczkę - rozkładankę z jednej strony tworzącą mały plakat, z drugiej zaś mamy teksty utworów. Dużo okazalej prezentuje się wersja w digipaku. Mamy tu pełny, 24 stronicowy booklet, kilka pocztówek i przede wszystkim 2 bonusowe utwory, które wiele nie odstają od reszty. Część multimedialna również jest poszerzona, oprócz clipu do "Stand My Ground" obecnego również w wersji podstawowej, znajdziemy tu filmik "behind the scenes", a także galerie zdjęć i wygaszacz ekranu. To wszystko niby mało istotne dodatki, jednak moim zdaniem warto dołożyć tych parę złotych do digipaka.

Jeśli zatem nie ograniczasz się do ciężkich brzmień, a kobiecy wokal, elektroniczne wstawki czy fakt że zespół ten jest obecnie tak popularny Cię nie odstrasza, to śmiało możesz atakować nowe dzieło Holendrów. Jest to bowiem moim skromnym zdaniem jeden z najlepszych albumów ubiegłego roku. A wszystko wskazuje na to, że już niedługo będziemy również mogli w Chorzowie sprawdzić kondycję zespołu na żywo, kiedy to ma wystąpić przed samym Iron Maiden.

Ramza / [ 17.01.2005 ]







Nick:  



E-mail:  



Treść komentarza:  



Suma 2 i 3 =








Within Temptation
The Silent Force

G.U.N. - 2004 r.




8,5/10




© https://METALSIDE.pl 2000 - 2025 r.
Nie używaj żadnych materiałów z tej strony bez zgody autorów!