1. Nie patrz w dół
2. Śmierć jest nie w humorze
3. Ślizg
4. Kretoszczur
5. 死ね
6. Cała wstecz



Koedukacyjne trio Wij stale się roz-Wij-a i stale zaskakuje! Zaczynając oryginalnym proto-metalem z albumem "Dziwidło" (2021), którego muzyka była podróżą do przeszłości (aż do lat 70.) wehikułem czasu w stylu retro, ale z współczesnym napędem na wysokooktanowe paliwo. Następnie ruszając w tej czasoprzestrzeni w stronę lat 80. i 90. EP'ką "Przeklęte Wody" (2022). I drugim albumem "Przestwór" (2023) wywołując całkowitą konsternację wśród fanów oczekujących muzyki co najmniej w stylu vintage. Wśród nich i ja się znalazłem. Jednak ich ówczesna propozycja bardziej agresywnego i cięższego grania w stylu szeroko pojętego doom metalu, z wyraźnymi death metalowymi wtrętami, czy nawet gothic metalowymi cechami okazała się nie tylko kolejnym zaskoczeniem, ale i kolejnym strzałem w dziesiątkę.

Jednak po ostatnim albumie Wij na długo nie zwinął się, gdyż w roku bieżącym charyzmatyczna wokalistka Tuja Szmaragd oraz jej koledzy gitarzysta Palec i (kolejny) perkusista Bob znowu wszystkich zaskoczyli. Choć chronologicznie i stylistycznie pozostali w latach 90. to podobno owa EP'ka "Bluzg" jest eksperymentalna w swoim założeniu. Eksperymentalna nie tylko pod względem muzycznym ale i wokalnym, gdyż Tuja prawie zrezygnowała z czystego śpiewu na rzecz monstrualnych growlingów i demonicznych wrzasków. Czyli epizodyczne chwile growlowania na albumie "Przestwór" były nie tylko próbą swoich możliwości wokalnych, ale może nawet zapowiedzią. Oczywiście barwa ekstremalnego wokalu Tui jest typowo kobieca ale raczej to jest uwarunkowane możliwościami anatomicznymi żeńskiego aparatu głosowego. I wcale nie oznacza to, że growlowanie i screamowanie pani Szmaragd ustępuje męskim wrzaskom. Tuja jako operowa śpiewaczka z wykształcenia, pokazała klasę na polu ekstremalnego wokalu. Poza tym jak wspomniałem: epizodycznie usłyszymy delikatne śpiewanie wokalistki albo po prostu kobiece wrzaski, co ciekawie kontrastuje z wszechobecną brutalnością i ciężkością. Wprowadzając gdzieniegdzie nutę melancholii, a przede wszystkim łamiąc aranżacyjne konwenanse w klasycznej muzyce death metalowej.

Bo jeśli jest growling oraz drapieżne growle to jakżeby mogłoby być inaczej niż mięsista mieszanka death metalu z grindcorem! Trochę w stylu Napalm Death, nieco Obituary, bardziej w stylu starego Carcass. Czyli: ciężko, agresywnie z surowym brzmieniem i dość prostymi rozwiązaniami aranżacyjnymi, ale za to chwytliwymi i bardzo motorycznymi, pobudzającymi do kinetycznych reakcji cielesnych. Ale należy pamiętać, że trio Wij nie używa gitary basowej, więc nadaje to nieco oryginalności, aczkolwiek aż tak nie słychać tego w brzmieniu muzyki. "Bluzg" ujawnia wulgarne eskalacje gitarowych riffów i łomoczącej perkusji oraz blastów, a także masywne i miażdżące zwolnienia. To prawdziwa uczta dla fanów oldschoolowego ekstremalnego metalu.

I jak określa wydawca "Bluzg": "Również teksty, mniej kwieciste niż dotąd, obnażają raczej ogryzione kości niż złożony organizm poetycki. Są opowieści o śmierci, która nie ma w sobie nic tajemniczego, tylko przychodzi poprzestawiać wszystko w głowie, o rywalizacji samic kretoszczurów o miano królowej nory, o ślimakowatym ślizgu, który nie bacząc na żadne konwenanse pochłania wszystko w swoje lepkie wnętrzności. Jest też tekst po japońsku ostrożnie dźgający paluchem ideę reinkarnacji". Na mnie i tak największe wrażenie zrobiła fraza "wszyscy z powrotem do pizdy" wieńcząca tę (w przenośni) bluzgającą EP'kę.

Tym razem oprawa graficzna została przygotowana przez gitarzystę Palca i ma podkreślać osobność wydawnictwa względem pozostałych działań zespołu. I rzeczywiście daje do zrozumienia, że powinniśmy spodziewać się czegoś innego niż poprzednio. Podobno "Bluzg" to "twórczy przystanek przed kolejnym długogrającym albumem, przestrzeń na muzyczny oddech w poszukiwaniu czegoś świeżego". I cóż to będzie? Jestem pewien, że Wij znowu nas zaskoczy.



Paweł "Pavel" Grabowski / [ 30.06.2025 ]




 -  Przestwór





Nick:  



E-mail:  



Treść komentarza:  



Suma 2 i 3 =








Wij
Bluzg

Piranha Music - 2025 r.




-/10



 -  Przestwór



© https://METALSIDE.pl 2000 - 2025 r.
Nie używaj żadnych materiałów z tej strony bez zgody autorów!