01. In A Dream 02. Clouds 03. Smell of Incense 04. A Caress of Stars 05. The Sleeping Beauty 06. Forever Burning Flames 07. The Scapegoat 08. Undressed 09. In A Dream (Live) 10. Ancient Entity (Live) 11. The Sleeping Beauty (Live) 12. Mountain of Doom (Live) 13. Angels Far Beyond (Live) + Hidden Track
Czy lubimy reedycje? Tym bardziej jeśli dotyczy to kultowego albumu! A takim bez wątpienia jest trzeci album prekursorów światowego doom death metalu - Tiamat - "Clouds". Album ten pierwotnie wydany w 1992 roku przez Century Media Records doczekał się niezliczonej ilości reedycji, oficjalnych i nieoficjalnych. We wszystkich formatach począwszy od kaset, poprzez płyty winylowe i CD, a skończywszy na wersjach cyfrowych. Materiał ten jest tym bardziej wyjątkowy, gdyż był ostatnim albumem prezentującym doom death metal w wykonaniu Tiamat. Po nim jak wiemy zespół stopniowo zaczął odchodzić od doom death metalowego grania. Definitywnie odcinając od swojej muzyki przedrostek "death", a z czasem nawet - "doom", by eksplorować bardziej gotyckie i rockowo-gotyckie rejony, zahaczając epizodycznie o mroczną elektronikę.
Owa reedycja jest oficjalnym wydaniem do którego doszło dzięki porozumieniu pomiędzy Century Media Records, a Ukraińską wytwórnią Metal Scrap Records. Efektem tego 5 kwietnia 2024 roku został ponownie wypuszczony na Europejski rynek album "Clouds". A z kolei 3 maja 2024 roku reedycję tę ujrzą Japonia i Stany Zjednoczone.
Ale by bardziej zachęcić fanów Tiamat, ukraińska wytwórnia wzbogaciła krążek o dodatkowych 5 utworów (i tzw. hidden track), pochodzących z albumu koncertowego "The Sleeping Beauty - Live in Israel" z 1994 roku. Jak wiemy koncert odbył się w Tel Avivie 3 czerwca 1993 roku. Oba materiały były dostępne w Polsce w pierwszej połowie lat 90. na kasetach licencyjnych, więc tym bardziej ta reedycja jest niezłą gratką. Płyty CD, a tym bardziej winyle, wówczas posiadali naprawdę nieliczni wybrańcy.
Ponadto Metal Scrap Records zadbało także o wysoką jakość i estetykę opakowania oraz samego nośnika muzyki, gdyż jest to tzw. luksusowa limitowana edycja. Sam krążek wykonany jest z 24-karatowego półprzezroczystego złota, który umieszczony jest w tzw. digibooku z selektywnym srebrnym lakierem. Do tego 12 kartkowy booklet ze stemplowaną srebrną folią, z lirykami, grafikami, archiwalnymi zdjęciami członków zespołu oraz informacjami dotyczącymi ówczesnego nagrywania albumu i obecnego wydania materiału. I jak podaje informacja promująca - pierwsze 50 egzemplarzy zawiera ekskluzywną naszywkę (przy zamówieniach wyłącznie w Total Metal Shop). Reedycja "Clouds" wyprodukowana przez Metal Scrap Records jest bardzo estetyczna i zdecydowanie kolekcjonerska.
Czy wypada opisywać zawartość muzyczną? Teoretycznie każdy szanujący się fan (nie tylko doom death metalu) powinien znać ten album. Ale czy młode pokolenia w ogóle wracają do przeszłości skoro obecnie mają na wyciągniecie ręki niezliczoną ilość współczesnych przeróżnych zespołów i ich albumów? Mimo wszystko album "Clouds" ma nadal wiele do zaoferowania współczesnym słuchaczom. Przede wszystkim ciężkie gitarowe riffy scalone z nastrojową gitarowo-klawiszową melodyką głównie zawartą w średnio-wolnych tempach. Ale z momentami wokalno-emocjonalnych uniesień i instrumentalnych wzburzeń czy monumentalnych tematów. A obecne młode pokolenie w wielu przypadkach poszukuje właśnie ciężkich brzmień i zarówno melodii, jak i na pewno emocji. A taki właśnie jest ten album.
