Monstrum - "Więcej fanów niż Ironi"


Monstrum to rzeszowska załoga, która istnieje już ponad 10 lat. Całkiem niedawno sprezentowali nam drugi studyjny krążek "VIII dzień tygodnia". Z tej okazji postanowiliśmy porozmawiać z wokalistą i gitarzystą tego zespołu. Panie i Panowie przed Wami Monstrualny zespół ze swoją Monstrualną płytą. Mariusz Waltoś i Wacław Dudek opowiedzą o Monstrualnych koncertach, o Monstrualnej historii, o Monstrualnej nowej płycie, a także o Monstrualnych... ok... dosyć tego. Po prostu zapraszam.





MetalSide: Zespól Monstrum powstał w 1994 roku. Istniejecie już 13 lat, a w dyskografii dopiero dwa krążki. Ciężko było wyjść z podziemia?
 
MonstruM: To, że istniejemy już 13 lat a mamy tylko 2 płyty to nie tylko wina marnego rynku muzycznego w naszym kraju, ale także tego, że prześladował nas pech i nie mogliśmy ustabilizować składu zespołu a wiadomo, że bez tego nic nie można zdziałać.
 
Jesteście w zespole od samego początku, poproszę zatem o krótką ocenę tego wszystkiego, co wydarzyło się przez te wszystkie lata. Co uważacie za największy sukces? Czego żałujecie? Co było dobrym, a co złym wyborem?
 
Ogólnie musze powiedzieć, że niema jakiegoś takiego największego sukcesu każdy sukces ma dla mnie taką samą wartość, bo dzięki jednemu rodzi się drugi. Nie będę wymieniał rzeczy, które bym zmienił, bo bym nie zmienił nic. Podchodzę do życia tak, że coś było minęło, widocznie tak musiało być i niema co babrać i grzebać w przeszłości, trzeba zastanowić się co można zrobić z przyszłością.

Dokładnie to co było, już się nie zmieni... Na samym początku zespół nazywał się inaczej. Później pojawiła się nazwa Monstrum. No właśnie dlaczego Monstrum?
 
Historii jest kilka z nazwą, ale chyba tak naprawdę, żadna z nich do końca nie jest prawdziwa. Przyznam się szczerze, że nie pamiętam dlaczego nazwa została zmieniona, przypuszczam że bardziej się nam podobało hehehe!!!
 
Hehe... W składzie Monstrum jest 3 gitarzystów, oprócz pewnego bardzo znanego zespołu, to niezbyt często spotykany zestaw. Skąd pomysł grania na 3 wiosełka? Co daje 3 gitarzystów w składzie i dlaczego lepiej jest mieć 3 a nie 2 gitary?
 
Na pewno bardzo dużym plusem 3 gitar jest brzmienie na koncercie (oczywiście jak akustyk się sprawdzi i okiełzna to wszystko), ale musze przyznać i powiedzieć wszystkim, którym się wydaje, że granie na 3 gitary jest sprawą banalna, że jest to cholerna trudność po pierwsze przy komponowaniu, a po drugie przy zestrojeniu tego cholerstwa. Pomysł trzeciej gitary padł po tym, jak Ślimak rozstał się ze swoim macierzystym zespołem no i postanowiliśmy spróbować sił razem z nim.
 
Przyznam, że wychodzi to Wam nieźle. Mariusz - definitywnie rozstałeś się z basem? Zdecydowałeś całkowicie skupić się tylko na śpiewie?
 
Tak chciałem skupić się tylko na świergoleniu, bo jakby nie patrzeć pluskać na basie i drzeć ryja to trochę męczące jest zajęcie.
 
W historii zespołu było trochę zmian personalnych. Czy obecny skład ma trwałe fundamenty? Na scenie wyglądaliście jak bardzo zgrana ekipa.
 
No już pan wykrakałeś, bo obecnie mamy małe zmiany basisty i gitarzysty, gdyż szykuje im się wyjazd za granicę i trzeba tą "lukę" załatać, a że jesteśmy zgrani to fakt, ale wiadomo dlaczego - to zasługa wielu wspólnych koncertów i wielu wypitych puszek hehehe...
 
Mam nadzieję, że uda się wszystko "połatać". Iron Maiden, HammerFall... do jakich innych kapel porównywano Waszą muzykę? Jak podchodzicie do takich zestawień?
 
Zawsze jest miło, jak ktoś porównuje cię z takimi sławami, ale myślę, że mamy taki mały własny intymny świat, który pozwala ludziom rozpoznawać już naszą muzę...
 
Znacie hiszpański zespół Tierra Santa? Też grają dosyć melodyjną muzę i śpiewają w ojczystym języku. Od razu pomyślałem o tym zespole, jak usłyszałem po raz pierwszy muzykę Monstrum.
 
Nie znam takiego zespołu, także nie porozmawiamy w tym pytaniu.
 
Porozmawiajmy chwilę o nowej płycie. Krążek "VIII dzień tygodnia" miał premierę w styczniu. Jak nowe dziecko Monstrum zostało przyjęte przez fanów?
 
Różnie, gdyż jednym się podoba, drugim nie lub trochę mniej zawsze to kwestia gustu, ale ogólnie jest Ok! Na pewno zyskaliśmy tym albumem dużo nowych fanów, zresztą kto był na premierze ten widział, ile było ludzi. Jeszcze raz wszystkim dziękujemy za to świętowanie z 12 stycznia z nami.
 
Jak przebiegała praca w studiu? Jesteście zadowoleni z efektu końcowego?
 
W studio pracowało się nieporównywalnie lepiej niż przy nagrywaniu ZHC. Spaart to profesjonalne studio, także komfort pracy jest bardzo wysoki. Co do końcowego efektu, to też nikt niema zastrzeżeń, każdy jest zadowolony z każdej kropli potu wylanej w studio hehe...
 
Jak przebiega proces komponowania materiału? Każdy przynosi na próby jakieś pomysły i razem to dalej rozwijacie?
 
Zawsze jest tak, że ktoś przynosi riff i się coś kombinuje. Bardzo rzadko jest tak, że ktoś ma gotowy numer od dechy do dechy.
 
Na tej płycie, jak i na poprzedniej ("Za horyzontem ciszy") są tylko polskie teksty. Śpiewając po Polsku zamykacie sobie drogę na inne muzyczne rynki. Z drugiej strony fani w kraju mają ułatwione "przyswajanie" muzyki Monstrum. Jak to jest według Was?
 
Jak już wspominaliśmy w innych wywiadach, na swoim podwórku trzeba narozrabiać, co by można było szumieć dalej, dlatego śpiewanie po polsku jak najbardziej w Polsce jest wskazane i uważam, że zespoły popełniają wielki błąd pchając się w anglojęzyczne teksty.
 
Nie mieliście pokusy, żeby zarejestrować angielskie wersje utworów?

Raczej nie. Nie jest nam to do niczego potrzebne, a nagrywać i kaleczyć w obcym języku to lepiej sobie dać spokój.
 
Łatwiej jest napisać tekst po polsku, czy po angielsku? Paradoksalnie według mnie to druga opcja jest łatwiejsza.
 
W obcym języku przemycisz każdą bzdurę, każde gówno, w ojczystym języku już się to nie uda, bo każdy cię zrozumie ponadto nieporównywalnie trudniej śpiewa się w j. polskim.
 
Też tak sądzę... Jeśli mowa o nowej płycie i tekstach, to muszę zapytać o utwór "21:37" (a swoją droga, to nie macie już dość pytań o ten utwór? ;)). Tekst w tym kawałku jaki jest, to każdy może posłuchać/poczytać... mnie natomiast zadziwiło to, że wywołał on tyle "kontrowersji". Spodziewaliście się tego?
 
Nie spodziewaliśmy się tego, że tak idiotycznie będą zachowywać się ludzie (Polacy), którzy zawdzięczają Papieżowi tak wiele. To jakaś paranoja naprawdę. Jest nam niezmiernie głupio i wstyd za wszystkich idiotów, ponieważ nie chodzi dosłownie o wiarę, bo z nas nikt święty nie jest, każdy ma prawo wierzyć w to, co chce tylko chodzi o to, ile zostało zrobione w naszym kraju i na świecie dzięki JP II, dalej byśmy z Ruskami siedzieli i udawali, że jest Oki, no cóż widocznie niektórym się to podobało, a niektórzy niedorośli jeszcze do życia lub za mało przeżyli.
 
Dokładnie! Nic dodać, nic ująć... Wasze liryki opowiadają najczęściej o smutku, przemijaniu, pustce, stracie... to taki "obraz" dzisiejszych czasów? Skąd czerpiecie inspiracje?
 
Inspiracje z życia panie, wszystko co opisujemy wydarte jest z naszego serca. Czyż nie jest tak jak opisujemy?? Tylko nie mów, że jest różowo!
 
Oj nie... niestety nie jest zbyt różowo. No chyba, że gdzieś na dyskotece ;) Ostatnią kompozycją na nowej płycie jest instrumentalna "Lukrecja". Czy ten tytuł ma jakieś znaczenie?
 
Historia tego kawałka sięga jeszcze pierwszej płyty. To nazwa lalki naszego drugiego menagera, dostał ją na wieczór kawalerski (nie musze chyba kończyć, co to za lala) i nazwali ją Lukrecja, to taka pieśń dla owej damy hehehe...
 
HAHA!! No to niezła inspiracja :) Coś czułem, że z tym kawałkiem jest jakaś "zagadka"... Według mnie "VIII dzień tygodnia" ma lepsze brzmienie i jest trochę bardziej melodyjna niż poprzedni krążek. Zgodzicie się z tym? Czy macie odmienne zdanie?
 
Jak najbardziej jest to płyta bardziej przemyślana oraz lepiej wyprodukowana - także jest Oki. W końcu nabieramy doświadczenia, przy 40 płycie nie będzie się do czego dojebać hehehehe...
 
Wow... jaki ambitny plan... 40 płyt, trzymam kciuki... ;) Płyta ukazała się z logo "Sonic Alternative Nation Group". Na co możecie liczyć ze strony wydawcy? Jakie otrzymacie wsparcie?
 
Paweł Tylko, który jest właścicielem Sonic pomaga nam jak tylko może i razem możemy jeszcze dużo namieszać a jakie mamy wsparcie? To on wydał naszą płytę a także pomaga w realizacji teledysku, który mamy nadzieję ukaże się w niedługim czasie. Paweł ma trochę kontaktów tu i tam, także idziemy do przodu, będzie dobrze!!
 
W jakim kierunku pójdzie zespół Monstrum na kolejnym krążku? No trochę przesadziłem z tym kierunkiem, bo wydaje się, że "swoją" muzę już macie...i pewno na kolejnym krążku podążycie tak wytyczoną ścieżką?
 
Monstrum zawsze będzie grał starego dobrego rock'n'rolla i tego możecie być pewni!!! Na pewno nie pójdziemy w żadne nowinki i idiotyczne udoskonalenia.
 
Jak oceniacie poprzednią płytę "Za horyzontem ciszy"? Kilka lat minęło, zdobyliście więcej muzycznego doświadczenia...
 
Udało nam się nagrać bardzo dobrą debiutancką płytę i to było cholernie ważne, bo to trochę otworzyło nam drogę, choć musze przyznać że tym samym wysoko podnieśliśmy sobie poprzeczkę przed 2 płytą, ale udało się przeskoczyć.
 
Lubicie występy na żywo? Wspominacie szczególnie jakiś koncert?
 
Występy na żywo to jest to! Nigdy nie wiesz co się stanie i jak będzie. Masz zawsze zastrzyk adrenalinki to jest piękne, a co do jakiegoś specyficznego koncertu to na pewno niecodziennym przeżyciem było grać dla skazanych w zakładzie karnym w Załężu.
 
Nagraliście hymn dla żużlowców Stali Rzeszów. Jesteście fanami tej drużyny ( ;) )? Często chodzicie na mecze?
 
Tak jesteśmy fanami czarnego sportu, a że mamy drużynę w ekstralidze to już w ogóle bomba!!! A na mecze chodzimy jak mamy tylko czas.
 
Ja wolę zdecydowanie piłkę nożną :) Hmm... moment, moment... we Wrocławiu też mamy drużynę żużlową. No to teraz mały test... kto w poprzednim roku zdobył tytuł Drużynowego Mistrza Polski na Żużlu? ;) :)
 
Na pewno to nie może być WTS Atlas hehehehe a co do piłki nożnej to ja na przykład nie mam nerwów na oglądanie tego dziadostwa (polska liga oczywiście).
 
Haha... może w tym roku się poprawicie? :) A jakich Wy macie muzycznych Mistrzów? Kto zainspirował Was do tworzenia muzyki? Jak zaczęła się przygoda z muzyką heavy?
 
Przygoda z heavy zaczęła się już w podstawówce, kiedy uczyli my się grać na flecie hehehehe Wzorów panie mamy od groma, co każdy to ma innego, aby nie wymieniać wszystkich i robić listy to powiem że są to największe asy w historii muzyki rockowej a co ciekawscy niech się domyślają hehehe...
 
Nagraliście utwór "Fallen Idols" na kompilacji "A Tribute to Cirith Ungol". Jak do tego doszło? Lubicie i słuchacie muzyki tego zespołu?
 
Co najciekawsze, że nigdy tego zespołu nie słyszeliśmy hehehe. Dostaliśmy propozycje wzięcia udziału w takim projekcie to spróbowaliśmy zrobić czyjś numer po swojemu myślę, że nawet ciekawie nam to wyszło.
 
No proszę... można i tak :) A jakiej muzyki słuchacie na co dzień? Jakie krążki ostatnio najczęściej gościły w Waszych odtwarzaczach?
 
Wiesz ja osobiście ostatnio nie słucham nic, ponieważ nie mam czasu, ale przeważnie słuchamy muzyki podobnej, do której gramy, czyli ogólnie pojętej jako rock`n`roll.
 
Chciałbym usłyszeć opinię na temat polskiej sceny heavy? Jak oceniacie jej kondycje? Z jakimi kapelami utrzymujecie kontakty?
 
Musze powiedzieć, że jestem mile zaskoczony kapelami polskimi, bo prezentują naprawdę wysoki poziom, jednego czego nie rozumiem to ludzi, którzy zamiast promować zespoły wychwalają jakieś gówna z zachodu a mają u siebie pod nosem naprawdę świetną a co najważniejsze szczerą muzę, której się nie docenia tego fenomenu nie umiem pojąć.
 
Czas na ostatnie pytanie... Co chcielibyście osiągnąć jako zespół Monstrum? Dokąd to wszystko zmierza?
 
Ciężkie pytanie myślę, że chcielibyśmy mieć więcej fanów niż Ironi.
 
O to chyba nic trudnego, no nie? ;) To tyle z mojej strony :) Na koniec tradycyjnie poproszę o kilka słów dla czytelników serwisu MetalSide. A ja dziękuję za wszystkie odpowiedzi i poświęcony czas. Stay Heavy!
 
Dzięki również pozdrawiamy wszystkich czytelników MetalSide i zapraszamy na koncerty Monstrum Hail.


Autor: Gumbyy

Data dodania: 02.05.2007 r.



© https://METALSIDE.pl 2000 - 2025 r.
Nie używaj żadnych materiałów z tej strony bez zgody autorów!