Obscura - "Jestem częścią Death To All"


Zespół Obscura zaprezentował się polskiej publice podczas dwóch koncertów projektu Death To All. Z roli supportu wywiązali się doskonale i zdobyli serca fanów. Niedawno grali ponownie w naszym kraju. Z tej okazji postanowiliśmy porozmawiać z zespołem. Do wywiadu został oddelegowany basista Linus i byliśmy przygotowani na taką rozmowę. W przedkoncertowym zamieszaniu okazało się, że porozmawiamy z gitarzystą/wokalistą i założycielem zespołu, czyli Steffenem. Lider Obscury okazał się wyjątkowo miłym rozmówcą i pomimo napiętego planu dnia poświęcił nam czas bez ograniczeń. Porozmawialiśmy oczywiście o najnowszej płycie zespołu, o planach na przyszłość, o wspólnych koncertach z Death To All i innych przyjemnościach. Zapraszamy.





MetalSide: Cześć! Jak się masz? Gotowy? Możemy zaczynać?

Steffen Kummerer: Tak jest!

Graliście już w naszym kraju jako support dla projektu Death To All. Jak wspominasz te koncerty?

Generalnie zagraliśmy dwa koncerty w Polsce. Ale Graliśmy z Vader kilka lat temu. Pamiętam, że poszły całkiem dobrze. Ludzie dostali szału, no wiesz, zwariowali (śmiech)

Byłem na obu i muszę powiedzieć, że zostawiliście bardzo pozytywne wrażenie...

Dzięki!

A jak byliście traktowani przez ekipę DTA?

Jestem częścią Death To All i znamy się od lat. Steve Di'Giorgio grał kiedyś z Obscura, taki miks, więc poszło z łatwością. Muzycy są też częścią ekipy i podróżujemy razem.

Na kolejną trasę też was zabiorą?

Wiesz... wkrótce 20-lecie wydania płyty "The Sound Of Perseverance" więc coś na pewno się wydarzy. Kto wie? (śmiech)

Na początku roku wydaliście nową płytę. Jak po tych kilku miesiącach ją oceniasz? Nabrałeś dystansu do tego wydawnictwa?

Oczywiście jestem zadowolony, ale jak zawsze jest coś co chciałbym zmienić. Ale ogólnie jestem zadowolony z tego jak brzmi. Jest to do tej pory płyta, która jest naszym największym sukcesem. Wielokrotnie znalazła się na liście, coraz częściej gramy też większe koncerty. jestem szczęśliwy, bo zagramy u boku największych headlinerów. Pojawimy się też na letnich festiwalach, a to mówi nam, że jest ok.

Powiedźmy, że jeszcze nie słyszałem tego materiału... zachęć mnie (i naszych czytelników) do tego albumu (śmiech). Co na tej płycie jest innego, nowego?

W porównaniu z innym płytami? Powiedziałbym, że jest bardziej zróżnicowana, różne tempa. Na przykład poprzedni album "Omnivium" był szybki, a ten jest bardziej progresywny. Współpracowaliśmy z chórami, dodaliśmy instrumentów klasycznych aby go urozmaicić. Myślę, że teksty są bardziej zróżnicowane. Mamy wolne kawałki, z krwistymi aspektami. Z mojego punktu widzenia brzmi dojrzalej. Także wydanie jest o wiele, wiele lepsze. Wydaliśmy kupę kasy na jego zrealizowanie. Było to bardzo kosztowne… kosmicznie drogie.

To ile wydaliście?

14000 Euro. To kupa kasy, ale była tego warta. Nadal uważam, że produkcja jest genialna. Uwielbiam ją. Dokładnie słychać każdy krystaliczny szczegół, każdy ton, jestem bardzo zadowolony.

Album ma bardzo dobre notowania i zbiera bardzo dobre recenzje. Podejrzewałeś, że tak się stanie, czy jest to zaskoczenie?

Wiesz, to jest jak loteria, czy fani są pod wrażeniem płyty. My jako muzycy w ogóle nie czujemy dystansu. Wiesz piszesz ten materiał przez pół roku, czasem rok. Jesteśmy jednak zaskoczeni odczuciami i komplementami. Na przykład w tym samym rok wyszła płyta Dream Theater wypuścił nową płytę, a to my byliśmy w czołowej piątce w większości krajów. Pośród tych wszystkich rodzajów muzyki jest to ekstremalne i naprawdę zaskakujące. Zazwyczaj to mała nisza, z lojalnymi fanami, ci wszyscy ludzie znają różne kapele, i jak ich zainteresujesz to dobry znak.

A wiesz, że w Polsce nastąpił pewno boom na zespół Obscura?

Serio?

No tak, po waszych koncertach z Death To All. Wielu znajomych później mówiło "kto to grał na supporcie"?

To świetnie (śmiech) To był całkiem dobry skład. Nie ukrywamy, że Death na nas jakoś wpłynęło. A chłopaki z Death są szczęśliwi, że przyprowadzamy młodszych znajomych. Wiesz, te kawałki wyszły 20, 25 lat temu, więc jest jakieś nawiązanie, to raczej jasne. To super układ, super to słyszeć. Ludzie, którzy nas nie znają idą na koncert i zapamiętują.

Czy myślicie o nowym wydawnictwie? Może jakaś koncertówka?

Tak. Obecnie już piszemy materiał na nową płytę i zabukowaliśmy studio na nowy rok, na październik.

To samo studio i za tą samą kasę?

Może trochę więcej (śmiech), bo chcemy tym razem dodać 4 orkiestry. Zapowiada się interesująco, mamy pomysł na 4 płyty. A to wszystko zakończy album koncertowy.

A teraz pytanie może ,które nie dotyczy Obscura, ale może powiedz nam jakiej muzyki słuchasz na co dzień.

Nie na trasie. Na trasie jestem szczęśliwy jak mam zamknięte drzwi (śmiech)

A to czego słuchasz, ma coś wspólnego z muzyką, która grasz?

Oczywiście, to mieszanka wszystkiego, ekstremalny metal, jestem fanem black metalu, ale oczywiście też rocka progresywnego.

Znasz jakieś polskie zespoły?

Oczywiście, tysiące (śmiech). Gdy zacząłem chodzić na koncerty, były takie zespoły jak Sceptic, czy Yattering. Poza tym każdy zna Vader i Behemoth.

Które albumy najbardziej zaskoczyły Ciebie w tym roku?

To dobre pytanie, w tym roku nie zakupiłem jeszcze dość dużo muzyki.

Brak czasu?

Właściwie to tak. Jestem dość zajęty. Co wyszło w 2016? Starzeję się (śmiech) Obecnie kupuję wydania z lat dziewięćdziesiątych. Black metal, albumy ze Szwecji, Jestem fanem tej starej sceny, jak Dissection, Vinterland, jeśli je znacie. To dla mnie wiele znaczy i to co kupuję, ale nowe CD - nie pamiętam.

Twoje ulubione albumy? Wymień te trzy najważniejsze.

Death "The Sound Of Perseverance", Cynic "Focus" i oczywiście Dissection.

Dobry wybór... (śmiech) To już wszystko na dziś. Czego mamy życzyć zespołowi?

Mam nadzieję, że będziemy zdrowi i ze szybko wrócimy do Polski. Jakiś festiwal niebawem?

Metalmania.

Nadal istnieje??

Tak, wraca po 10 latach. Kolejna edycja.

Super.

To może Obscura? (śmiech) Jakieś plany koncertowe?

Jeszcze nie, ale pomału bukujemy koncerty na przyszły rok. W chwili obecnej myślimy o festiwalach, więc. W kwietniu gramy trasę po Ameryce Północnej i pracujemy nad Australią i Japonią. W lecie chcemy zagrać na tylu festiwalach ile się da. Chciałbym tu jednak wrócić.

Parę słów do czytelników MetalSide?

Słuchajcie naszych albumów i tego nowego. Jak wrócimy, to chętnie napijemy się piwa albo wódki. Oczywiście PO koncercie (śmiech).

wywiad przeprowadzili: Monika Wawrzyniak i Piotrek Gumbyy


Autor: Gumbyy

Data dodania: 13.12.2016 r.



© https://METALSIDE.pl 2000 - 2024 r.
Nie używaj żadnych materiałów z tej strony bez zgody autorów!