Andrzej Nowak i Złe Psy Plac przy Amfiteatrze, Koszalin - 12.06.2021 r.
Po długim koronawirusowym przestoju powoli zaczynamy wracać do koncertowego życia. Festiwale rosną jak grzyby po deszczu, a i polecanych wydarzeń zaczyna być coraz więcej. Potężną łyżką dziegciu było co prawda rozporządzenie naszych nieomylnych polityków odnośnie uczestnictwa w tego typu wydarzeniach, ale mam nadzieję, że w końcu przestaną oni dzielić mocno zmęczone już społeczeństwo. Na koncert Andrzeja Nowaka i Złych Psów na szczęście nie trzeba było mieć "papierów" i w charytatywnym (pieniążki zbierano na rehabilitację małego Karolka Rapsiewicza) wydarzeniu mógł wziąć udział każdy.
Koncert zespołu gitarzysty TSA odbył się na malutkiej scenie zbudowanej na placu (a raczej: parkingu) przy Amfitearze. Ja pojawiłem na miejscu tuż przed przewidywanym rozpoczęciem występu, choć tradycyjnie musiało się pojawić drobne opóźnienie. Dzięki niemu jednak spora ilość osób mogła sobie przybić piątkę czy zrobić pamiątkową fotkę z legendarnym gitarzystą, który przed fanami chować się nie zamierzał. Zawsze żartowałem, że Andrzej Nowak ma minę, jakby chciał komuś przyjebać. Po półtorarocznym przestoju w występowaniu na żywo ten groźny image musiał jednak ustąpić czystej radości: widać było, że muzyk był przeszczęśliwy mogąc znów wyjść z gitarą do ludzi. Co nie oznacza, że pandemia nie zebrała swojego żniwa. Jak przyznał ze sceny: przytył 17kg i stracił jednego zęba. Liczą się jednak umiejętności, a nie wygląd. A że Andrzej Nowak zawsze był jednym z najlepszych wioślarzy w historii polskiego rocka/metalu, to wpadek raczej nie należało się spodziewać, co nie? Cóż, może i tak, ale tych było jednak sporo. Początkowo nie wszystkie dźwięki (zwłaszcza na początku) wychodziły tak jakby się chciało, ale im dalej w las, tym muzyk lepiej łapał odpowiedni, koncertowy rytm. Gorzej z pamięcią: kilka razy zdarzyło mu się pochrzanić teksty, a nawet i całkowicie je zapomnieć. Niekiedy sytuację ratowały Iza i Aleksandra na chórkach (i saksofonach!), a innym razem sami fani: a to ktoś trzymał zdmuchniętą przez wiatr ściągę, a to ktoś inny podpowiadał liderowi... Jako że byłem po covidowym poście (ostatnio muzę na żywo słuchałem w lutym na livestreamie Rockin'Birds), to byłem skłonny wybaczyć wiele. Mam jednak nadzieję, że forma Andrzeja będzie rosnąć, a te wpadki były wynikiem tylko długiego przestoju.
W Koszalinie nie zabrakło zarówno przedstawicieli tych początkowych lat działalności, gdy zespół grał zdecydowanie bardziej surowo (jak np. "Jodyna", "Księżycowa", "Ciesz się kobieto" czy "Zły pies", którego mocno domagała się publiczność), jak i późniejszych kawałków, w których gitarzysta nie bał się sięgnąć po instrumenty dęte czy (w ich wersjach studyjnych) chór gospel. Z tych ostatnich fajnie wybrzmiały w szczególności "Wiara i moc", "Wstrzymaj konia" czy "Dzieci miasta". W środku koncertu Nowak niespodziewanie zaprosił na scenę Łukasza "Kudłatego" Różyckiego, który to nie tylko pochwalił się swoimi beatboxowymi zdolnościami, ale też i wspomógł grupę rapując w kilku numerach (w tym "W genach zapisane mam"). Nie był to wcale krótki segment, a i wokalista powrócił również na swoisty bis, w którym powtórzono te nieco bardziej "młodzieżowe" kawałki. Nie zdziwiłbym się więc, gdyby była to droga, którą teraz podążać będą Złe Psy.
Darmowy koncert zamknął się w okolicach 100 minut, co było wynikiem jak najbardziej zadowalającym. Czas zleciał w miarę szybko i pomimo licznych wpadek bawiłem się na nim nieźle. Jasne, ze wszystkich występów Złych Psów, które widziałem ten był najsłabszy, no ale okoliczności w końcu takie, a nie inne: muzyk wyciągnięty z domowego więzienia na świeże powietrze - te pierwsze kroki musiały być nieco chwiejne. W końcu jak się nie grało przez tak długi czas, to można zardzewieć. Słyszałem że na ten problem pomaga cola. Może być z dodatkiem whiskey.
Setlista:
01. Ciesz się kobieto 02. Pusta ulica 03. Ksiądz 04. Jodyna 05. Kochajmy się 06. Wiara i moc 07. Blue Grass 08. W genach zapisane mam 09. Kudłaty Beatbox 10. Księżycowa 11. Wstrzymaj konia 12. Dzieci miasta 13. Zły Pies 14. Oni zaraz przyjdą tu 15. Graj Andrzej, graj --- 16. Kudłaty Beatbox II 17. W genach zapisane mam (reprise)
|