Początek 2010 roku to moment w którym zespół Repulsor został powołany do życia. Już rok później chłopaki wypuścili swoje pierwsze demo sympatycznie zatytułowane "Death Is The Beginning". Rok 2013 to EP'ka "Trapped In A Nightmare", którą mam przyjemność recenzować.
Jeszcze zanim po raz pierwszy odpaliłem CD w moim odtwarzaczu, to już w zasadzie wiedziałem czego się mogę spodziewać. No właściwy trop naprowadziła mnie nazwa kapeli i efektowna okładka. To mi od razu zapachniało jakimś old schoolowym thrash metalem. Przeczucie mnie nie myliło, gdyż Repulsor serwuje dokładnie taką muzę. "Trapped In A Nightmare" to sześć kompozycji i niespełna 22 minuty muzyki. Będąc bardziej precyzyjnym to mamy tutaj pięć typowych numerów i miniaturkę ("The Summoning").
Repulsor nie pierdzieli się w thrash metalu. Jest to konkretna młócka w dobrym, starym stylu. Takie luźne skojarzenia wędrują do wczesnych płyt Exodus, Sodom, czy Kreator. Oczywiście to tylko swobodne wrażenie i nie należy brać tego dosłownie. Bardziej chodzi mi o ducha grania, niż jakieś naśladowanie. Chłopaki z Gdańska grają swoje i zbytnio nie oglądają się na innych. Fakt, nie jest to oryginalna muzyka i nie odkrywa przed nami jakichś nowych terenów. Dostajemy typowe thrash metalowe patenty, które są do bólu ograne i wyeksploatowane. Jednak chłopaki z Repulsora napakowali w tej muzyce tyle pozytywnej energii i radości z grania, że słucham tej muzy z dużą przyjemnością.
Numery pędzą dosłownie na złamanie karku i zapewne świetnie sprawdzają się w koncertowym boju. Potrafię sobie wyobrazić jakie piekiełko pod sceną się dzieje przy takich "R.M.D.H.", czy "Toxic Tomorrow". Zresztą pozostałe numery to równie solidne thrashowe petardy, przy których nie sposób spokojnie wysiedzieć. Sporo w tym graniu rozpędzonych riffów i niezłych solówek. Gitarowo wykonano naprawdę dobrą robotę. Jeśli chodzi o sekcję i wokalną stronę - to ja nie mam tutaj nic do zarzucenia. Całość bardzo elegancko się uzupełnia i nic tutaj nie odstaje.
Repulsor to kolejny polski zespół, który odważnie wychodzi do ludzi. I bardzo słusznie, bo jest z czym. Umiejętności muzyków są całkiem niezłe, pomysł na muzę i siebie też jest. Umiejętności kompozytorskich nie brakuje, więc tylko grać, grać i grać. Ja na pewno sprawdzę w przyszłości co ten zespół zaoferuje na dużym albumie, bo na taki mam nadzieję.
Piotr "gumbyy" Legieć / [ 18.01.2014 ]
|