Neil Young to żywa legenda muzyki rockowej. Ten słynny amerykański kompozytor potrafił zagrać dosłownie wszystko - od folk rocka aż po heavy metal. Był to człowiek wszechstronnie uzdolniony: komponował, śpiewał, grał na wielu instrumentach, w tym na gitarze, harmonijce, pianinie czy banjo. Zadebiutował w zespole Buffalo Springfield w roku 1966, znany też jest ze współpracy z wieloma zespołami takimi jak Crazy Horse, Crosby, Stills And Nash czy Pearl Jam. Dorobek solowy ma on jednak najbogatszy, a dzięki "Harvest" Neil zagwarantował sobie sukces i wysoką pozycję wśród muzyków rozrywkowych.
Artysta nigdy nie bał się eksperymentów, dlatego zastosowana jest mieszanina gatunkowa folku, country i rocka. Wraz z ekipą Stray Gators, kompozytor nagrał tu 8 utworów, a także 2 we współpracy z London Symphony Orchestra. Album rozpoczyna się delikatnym i wyciszonym "Out Of The Weekend", w którym jest pewien klimat, a to za sprawą dźwięków harmonijki obsługiwanej przez Neil'a. Śpiewa on delikatnie i z wyczuciem. Słuchając utworu, przed oczami staje nam obraz życia wiejskiego, ciężko pracujący rolnicy, zwierzęta i słońce, które właśnie wschodzi. Utwór tytułowy z użytym fortepianem także udał się wykonawcom. Piosenka jest prosta, ale posiada chwytliwą melodię, przypominającą styl country. Muzycznie jednak to do końca country nie jest, gdyż próżno tu szukać odwołania do optymistycznego życia kowboja. Podobnie prezentuje się tu "Are You Ready For A Country".
Kultowym już numerem będzie "Heart Of Gold", jest to jeden ze sztandarowych przebojów Young'a. Ten prosty utwór przyniósł kompozytorowi olbrzymią popularność. W Kanadzie osiągnął 1 miejsce w wykresie krajowym singli w 1972 r., a magazyn Rolling Stone sklasyfikował go na 297 miejscu w rankingu 500 utworów wszech czasów. Rozpoczyna się on akustycznym wstępem i delikatną melodią graną na harmonijce przez Neil'a. Słychać też interesujące kobiece chórki, które możemy również spotkać w "Old Man" i "Alabama".
Wartość płyty obniżają 2 ostatnie utwory. Bardzo słabo wypada "The Needle And The Damage Done", wykonany przez samego Neila Younga na gitarze akustycznej. Kawałek jest zbyt płytki i przy reszcie zawartych tu numerów wypada blado. Znowu w "Words" była zapewne zamierzona próba oddania ciekawego klimatu, jednak utwór jest zbyt długi, flegmatyczny i przeciągany na siłę. Zatrudnienie orkiestry było dobrym pomysłem, bo oprócz tych prościutkich kompozycji Neil'a mamy do czynienia z genialnie zaaranżowanym i pełnym emocji "A Man Needs A Maid". Dowodzi on, że Young potrafi zaśpiewać ekspresyjnie i urzekająco. Słabiej to jednak wypada w "There's A World".
Neil Young to kompozytor wybitny i różnorodny. "Harvest" pokazuje, że można pisać proste, ale ambitne utwory osiągając przy tym komercyjny sukces. Dziś to jest album kultowy, a w 1972 roku był najlepiej sprzedającą się pozycją w USA.
747 / [ 13.07.2012 ]
|
