1.Intro
2.Apokalipsa
3.Miliony
4.Obłęd
5.Dziecko
6.Intro



O zespole Hornad dowiedziałem się w dniu, w którym otrzymałem przesyłkę z ich demo. Płytka CD-R, skromna okładka i to wszystko w zasadzie. Po odpaleniu "Demo '10" przywitało mnie dosyć intrygujące intro i zacząłem się zastanawiać co usłyszę dalej. Brak jakiejkolwiek informacji (nawet skromnego bio) o zespole, więc zupełnie nie miałem pojęcia co będzie dalej grane. Po chwili sprawa się rozwiązała sama. Hornad obraca się w kręgu death/doom metalu. Mamy tutaj dosyć szybkie granie z elementami spokojniejszymi. "Demo '10" wygląda mi na domową robotę i tutaj jest sporo do poprawienia, no ale to wiadomo. Muzycznie Panowie potrafią konkretnie przylutować, chwilami jest to naprawdę mocne i szybkie granie. Na szczęście (dla mnie!) nie trwa to cały czas, gdyż sporo tutaj jest zwolnień, uspokojenia i dosyć nietypowych dźwięków w tle. Od razu należy pochwalić gitarzystę za dosyć ciekawe sola. Poszczególne utwory mają dosyć złożoną budowę, nie jest to granie według jednego schematu. To cieszy, gdyż oznacza, że muzycy mają pomysł na swoje granie i dosyć swobodnie się czują w temacie komponowania muzyki. Teraz troszkę o minusach. Jak dla mnie to największą wadą "Demo '10" jest strona wokalna. Generalnie tragedii nie ma, no ale słychać, że pracy przed wokalistą (Piotr Dobrowolski) jeszcze sporo. Drugą kwestią jest brak perkusisty w składzie i wykorzystanie automatu. Ja osobiście nie jestem przekonany do takiego rozwiązania i zdecydowanie wolę, żeby za garami siedział człowiek z krwi i kości. Tutaj i tak nie wyszło to najgorzej, gdyż momentami można nawet zapomnieć, że bębny są zaprogramowane. Słabiej to brzmi przy szybkich fragmentach jak na przykład w utworze "Miliony". Jak łatwo się domyśleć (zerkając na tytuły utworów) teksty są w całości w języku polskim. Specjalnie to nie przeszkadza, tym bardziej, że jakiś pomysł na liryki autor miał. Podsumowując... "Demo '10" to pięć utworów plus dwa intra. Całość wypada całkiem przyzwoicie, ale nie da się ukryć, że mankamenty są słyszalne. Nie wiem która to demówka w historii zespołu, ale obstawiam na pierwszą, może drugą. Jeśli tak rzeczywiście jest to jestem w miarę spokojny o dalsze losy Hornad. Grać, ćwiczyć i robić swoje. A i na przyszłość Panowie... jakaś mała informacja o zespole wraz z płytką byłaby mile widziana.

Piotr "gumbyy" Legieć / [ 18.09.2010 ]




brak recenzji





Nick:  



E-mail:  



Treść komentarza:  



Suma 2 i 3 =








Hornad
Demo '10

Hornad - 2010 r.




-/10



brak recenzji



© https://METALSIDE.pl 2000 - 2025 r.
Nie używaj żadnych materiałów z tej strony bez zgody autorów!