W przekroju sięgającej dwóch dekad historii zespołu Cathedral na pewno nigdy łatwą rzeczą nie było zaklasyfikowanie jego muzyki w sztywne ramy konkretnego gatunku. Angielski kwartet nie odchodzi od swojego muzycznego rdzenia jakim jest metal, ale liczne dodatki nakładane na klasyczne pomysły przedefiniowują utarte metalowe brzmienie, nawet do paradoksalnego wrażenia, że Cathedral wydaje się zespołem, któremu wcale z metalem nie jest po drodze. Od tej reguły nie odstaje nowy album grupy zatytułowany "The Guessing Game".
Dziewiąty studyjny album zespołu to bogaty, około dziewięćdziesięciominutowy zestaw muzycznych rozmaitości. W długich i wielowątkowych kompozycjach odczuć można nie tylko najbardziej chwytliwe konstrukcje znane każdemu entuzjaście heavy metalu, ale również (a raczej przede wszystkim) gamę inspiracji złożonych z rocka, sludge. stoner, doom, muzyki kościelnej (!), a także i non-muzyki pod postacią gładko wprowadzanych motywów z filmu. Sprawne uszy ostatecznie przebiją się przez główne partie nowego albumu Cathedral i wytropią genezę jego brzmienia. Prowadzi ona oczywiście do klasycznego NWOBHM ze znanym menu przymiotników: szybko, zadziornie i charakterystycznie w gitarach i perkusji. Warto tutaj odnieść się choćby do takich utworów jak m.in. "Painting In The Dark", "Death Of An Anarchist", "Casket Chasers" czy "Journeys Into Jade". Umniejszone znaczenie w muzyce Cathedral mają gitarowe solówki, bo choć się pojawiają to nie trudno o wrażenie, że ich rola nie służy lansowaniu indywidualnych umiejętności. Te zadania pełnią sporadyczne momenty z "The Guessing Game", które zupełnie niespodziewanie potrafią przenieść na obszary niekontrolowanych improwizacji instrumentalnych. Autorzy owych uniesień zdają się w jednej chwili zapominać o narzucanym studyjnym konformizmie i dają upust naturalnemu jammowaniu. Takie utwory jak tytułowy "The Guessing Game", szalone "Cats", "Incense", "Candles & Wine", "Ghost Galleon" czy schizofreniczny "The Running Man" powinny być dowodem na potwierdzenie tych słów. Nowe Cathedral ma także mroczne oblicze, które budują w równym stopniu rewelacyjne sample Lee Dorriana (otwarcie albumu jest zaiste imponujące!) oraz przywoływane już w niniejszej recenzji rozmaite wycinki filmowe ("Funreal Of Dreams", "Painting In The Dark", "Edwige's Eyes" czy "Requiem For The Voiceless"). Myślę, że takie utwory, w których "prawdziwą" muzykę zastępuje sprawne operowanie narzędziami często pozbawiane są duszy, a w przypadku Cathedral rzecz wygląda zgoła inaczej. Anglicy sztukę tworzenia muzyki z próbówki opanowali do perfekcji, a prawdziwą perłą pod tym względem jest budzące grozę na skórze "Funreal Of Dreams".
Nauczony doświadczeniem obawiałem się, że nowy album Cathedral może mnie znudzić lub przynajmniej przemycić kilka "zapychaczy", a w efekcie nie mam się do czego przyczepić. "The Guessing Game" to bardzo mocny punkt w dyskografii Anglików, album pozbawiony słabszych momentów i nacechowany wszelkimi kolorami uczuć przeniesionych na instrumenty i komputery generujące muzykę. Cathedral stworzyli półtorej godziny muzyki w swoim stylu. Multigatunkowość połączona z ożywianiem niemuzycznych przedmiotów będzie chyba najlepszą cenzurką "The Guessing Game".
Robert Bronson / [ 15.05.2010 ]
|