01. Bez Imienia
02. Czas Próby
03. Za Każdy Grzech
04. Przyjaciel
05. Gladiator
06. Złota Klatka
07. Świeca
08. Wędrowiec
09. Mogłem
10. Złudna Wolność



Nadzieja powraca. Nadzieja na to, że z polską sceną metalową nie jest tak źle, jak zwykłem ostatnimi czasy sądzić. Jeżeli bowiem zagłębić się w jej otchłani, przedrzeć się przez niezliczone ilości black, death metalowych zespołów (prezentujących często mizerny poziom), to gdzieś tam w ciemności, można dostrzec prawdziwe perły. Perły, które tylko czekają, aż ktoś je wyłowi i pozwoli im zalśnić, gdzieś poza tym niewdzięcznym padołem muzycznej mizerii i zniechęcenia.

Jednym z takich zespołów jest niewątpliwie Hollow Sign. Ta wrocławska kapela, mimo iż istnieje już grubo ponad 10 lat, mimo nagrania kilku dem, zagrania wielu koncertów, dopiero teraz otrzymała szansę na zaistnienie w muzycznym wielkim świecie. Wszystko to dzięki wytwórni Rockers Publishing, która zdecydowała się wydać debiutanckie dzieło wrocławian, zatytułowane "Słuchać Głośno!". Krążek ten, nagrany w składzie: Jacek Gutowski - wokal, gitara; Wojtek Roczon - gitara; Darek Zieliński - bas; Bartek Karaś - bębny, wypełnia dziesięć bardzo dobrych kompozycji, które moim zdaniem dają podstawy do spoglądania z nadzieją na przyszłość tego niezwykle utalentowanego bandu. No, ale po kolei.

Muzyka z jaką zetkniemy się na "Słuchać Głośno!" jest w miarę łatwa do sklasyfikowania. Mamy tu bowiem do czynienia z dość typowym, mocnym hard rockiem, silnie zakorzenionym w najlepszych latach poprzedniego wieku, lecz nie bojącym się śmiałych i częstych ucieczek w stronę heavy metalu, czy momentami blues rocka. Nie może być tu jednak mowy o żadnym, muzycznym archaizmie. Wręcz przeciwnie, mimo wspomnianych wyżej podobieństw, muzyka Hollow Sign brzmi niespodziewanie świeżo, a nawet nowocześnie. Już pierwszy utwór zaskakuje ciekawą aranżacją i nieszablonowym podejściem do muzyki. Jeśli dołożymy do tego nienaganną technikę wszystkich członków zespołu, ze szczególnym wskazaniem na gitarzystów, to wrażenie może być tylko jedno - niezwykle pozytywne. W muzyce Hollow Sign urzekła mnie jej swoista dojrzałość. Z jednej strony bowiem od razu słychać, że panowie nie są amatorami, że spędzili na scenie ładnych parę lat swojego życia, że wiedzą czego chcą i do czego dążą, z drugiej natomiast nie można odmówić im młodzieńczego zapału, kreatywności i radości z grania, która wśród zespołów z poważniejszym dorobkiem nie jest już wcale taka oczywista.

I taka właśnie jest ta płyta. Dojrzała, a zarazem szczeniacko buntownicza, klasycznie hard rockowa lecz nieprzewidywalna, bardzo dobra technicznie, muzycznie i kompozycyjnie, ale nie wirtuozersko nadęta. Posłuchajcie tylko wspomnianego wyżej "Bez Imienia", świetnego, balladowego kawałka "Przyjaciel", z doskonałymi partiami wiolonczeli, przebojowego i dynamicznego "Gladiator" z niezwykle nośnym refrenem, przepięknej ballady "Świeca" czy doskonale zaśpiewanego "Mogłem", a gwarantuję, że nie będziecie mogli na długo oderwać się od tych, zdecydowanie ponadprzeciętnych dźwięków. W tym momencie należałoby też pochwalić wokalistę. Jacek, nie tylko ma doskonały charakterystyczny głos, ale także dysponuje bardzo dobrą techniką, co razem czyni z jego partii wokalnych jeden z najjaśniejszych punktów albumu.

Wszystko pięknie, ale znalazło się też parę rzeczy, na które muszę ponarzekać. Po pierwsze. Zdarzyło się panom z Hollow Sign popełnić parę słabszych utworów. Mam tu na myśli przede wszystkim przeciętny "Za Każdy Grzech" z dziwnie poprowadzoną linią wokalu, oraz chyba najgorszy na płycie, niezwykle nudny i przewidywalny "Złota Klatka". Po drugie, brzmienie. Mimo, iż trzeba przyznać, że jest w miarę selektywne i generalnie całkiem dobre, to jednak momentami sprawia wrażenie lekko kartonowego. Brzmienie sekcji rytmicznej jest niekiedy zbyt płytkie i puste, co powoduje dość nieprzyjemne wrażenia odsłuchowe.

Lista wad nie jest na szczęście zbyt długa, bo tak naprawdę nie za bardzo jest się do czego przyczepić. Płyta ta to po prostu bardzo dobry, solidny krążek. Krążek jakich próżno szukać dziś w polskich sklepach, gdzie wszechobecna miernota wyznacza trendy i ramy tzw. dobrej muzyki. Hollow Sign może to zmienić, tchnąć w nasz skostniały rynek trochę energii i świeżości. Wszelkie wymagane do tego instrumenty są. Potrzeba już tylko ludzi, którzy dadzą się opanować tym dźwiękom i nie pozwolą kolejnej, polskiej, dobrej kapeli odejść w zapomnienie zaraz po wydaniu debiutanckiego krążka. I z tą nadzieją zostawiam Was sam na sam z muzyką. Miłego słuchania.

Krwawisz / [ 12.12.2006 ]




brak recenzji





Nick:  



E-mail:  



Treść komentarza:  



Suma 2 i 3 =








Hollow Sign
Słuchać Głośno!

Rockers Publishing - 2006




8/10



brak recenzji



© https://www.METALSIDE.pl 2000 - 2023 r.
Nie używaj żadnych materiałów z tej strony bez zgody autorów!