01. Wings Of Rage
02. Iron Head
03. Metal Messiah
04. Whirlwind Of Doom
05. Savage Prophecy
06. Fate Of Fire
07. Stand As King
08. Brotherhood Of The Brave
09. Alone In The Dark
10. Mindmachine
11. Icecold Arion
12. Break The Spell



Bardzo cicho było o chłopakach z Iron Fire, oj bardzo. Wystarczy powiedzieć, że na nowe dziecko musieliśmy czekać aż... 5 lat! Przyznam szczerze, że polubiłem młodych Duńczyków i nieco mi było szkoda, że kapela odeszła w zapomnienie. Nie wierzyłem bowiem, że chłopaki się jeszcze pozbierają. Sukces Force Of Evil, do których dołączył Martin Steene tylko moje czarnowidztwo wzmacniał. Jakież zatem było moje zdziwienie, gdy dowiedziałem się, że Duńczycy nagrali demo i szukają wydawcy. Zgłosiła się Napalm Records i jak się okazało, wcale nie miało być tak źle. Iron Fire powracają, inna sprawa, że to już kompletnie inny zespół.

No właśnie, ze składu, który nagrywał naprawdę fajny "On The Edge" został już tylko... Martin Steene. Z drugiej strony, będąc szczerym, Martin to najważniejszy element tej formacji, także jakiejś katastrofy nie ma. Zmienił się skład, zmieniła się również muzyka. Iron Fire zawsze grał klasyczny metal najeżony tekstami o wojownikach, ogniu, zaklęciach i innych pierdołach. Z tą jednak różnicą, że wcześniej muzycy robili to nieco "radośniej", oczywiście nie w stylu przypominającym to co robi Rhapsody ale zawsze. Na nowym dziecku do głosu doszły raczej ciężkie i szorstkie partie. No ale przecież tytuł zobowiązuje. "Revenge" i nie ma zmiłuj!

Jedyne co pozostało niezmienne to wokal. Steene mimo młodego wieku potrafi ze swojego głosu zrobić naprawdę niezły pożytek. Słuchając "Black Empire" wspomnianego Force Of Evil, czy właśnie "Revenge" śmiało można powiedzieć, że należy obecnie do czołówki młodych śpiewaków. Odnajduje się zarówno w siermiężnie ciosanych, metalowych hymnach, ckliwych balladach czy szybkich, rasowych galopadach. Prawda jest jednak taka, że bez dobrego instrumentarium nie byłoby kompletnie nic.

Nowi muzycy Iron Fire sprawdzają się naprawdę fajnie, zmienili nieco wygląd tego zespołu ale przecież minęło już 5 lat od "dwójki". Więcej tutaj rasowego, true metalowego łojenia, więcej prostych, acz melodyjnych riffów. Oczywiście melodie, które drzewiej stanowiły fundament tej muzyki pozostały, teraz jednak są jakby dodatkiem do riffów. Wszystko zebrane do kupy tworzy bardzo dobrą heavy/power metalową płytę, prawdę mówiąc, nie spodziewałem się tego po tych chłopakach. Jeżeli lubicie tradycyjne łojenie, myślę, że może się Wam "Revenge" spodobać. Mi w każdym bądź razie "weszło".

Krzysiek / [ 22.08.2006 ]


! Kup Płytę !
www.mystic.pl


brak recenzji





Nick:  



E-mail:  



Treść komentarza:  



Suma 2 i 3 =








Iron Fire
Revenge

Napalm Records - 2006 r.




8/10



brak recenzji



© https://METALSIDE.pl 2000 - 2025 r.
Nie używaj żadnych materiałów z tej strony bez zgody autorów!