01. The Celistine Prophecy
02. Enigmatic Mission
03. Supremacy, Our Kind
04. Entrance To Infinity
05. Coming Home
06. Celestial Calling
07. Taken
08. Resurrection (Back In Time)
09. Appearance
10. Search For Life
11. New World Order



Przyznaje się bez bicia, że "Enigmatic: Calling" to mój pierwszy kontakt z tworem zwanym Pagan's Mind. Nie potrafię powiedzieć, czemu dopiero teraz sięgnąłem po album tej formacji. Nie da się ukryć, że po wydaniu "Celestial Entrance" zrobiło się o Norwegach dość głośno. Na dodatek muzycy Pagan's Mind pojawiali się na płytach innych wykonawców (że wymienić można pierwszego z brzegu Jorna Lande). Pagan's Mind zostało w głowie... niestety przez kilka lat tylko z nazwy. "Enigmatic: Calling", trzeci album formacji był zatem swego rodzaju sprawdzianem... Jak poszło? Odpowiedź jest przecież taka prosta...

Nie wiedzieć czemu, od jakiegoś czasu progresywne granie przeżywa spory rozkwit. Coraz to pojawiają się kapele, które serwują naprawdę świetną muzykę. Starzy wyjadacze "robią" najlepsze płyty w karierze, młode wilki "wyskakują" z czymś godnym uwagi. Daleki jestem od stwierdzenia, że na progresywny metal nastał jakiś boom, nie ulega jednak wątpliwości, że ta gałąź metalowego rzemiosła wydała ostatnio całkiem udane plony. "Enigmatic: Calling" jest tego tylko kolejnym dowodem. Przejdźmy zatem do sedna, skoro już padło, że nowe dziecko Pagan's Mind to płyta warta uwagi.

Prawdę mówiąc, nie wiem czemu ostatnio baczniejszą uwagę poświęciłem scenie progresywnej. Z pewnością dużą, bardzo dużą rolę odegrał tutaj fakt, iż ostatnimi czasy progresywne kapele mimo swych wszystkich łamańców i karkołomnych solówek tworzą dosyć przebojowe i nośne "hiciory". Potrafią dodać do swojej muzyki przyjemne i przyciągające słuchacza elementy. Może kłóciło się to trochę z samą ideą tego stylu, ale mi prawdę mówiąc taki kierunek bardzo odpowiadał. Również tego samego oczekiwałem po Pagan's Mind. Nie ukrywam, że delikatnie się na tych oczekiwaniach "przewiozłem". Nie było jednak znowu tak źle bo na "Enigmatic: Calling" dostaliśmy sporo naprawdę nośnych i przebojowych momentów, nie jest jednak tego aż tak wiele jak się spodziewałem. Muzycy bowiem zdrowo kombinują, kombinują jednak z głową i to mi się podoba. Zapewne dla ludzi omijających prog metal cała płyta wyda się troszkę nużąca, tym bardziej, że trwa ponad 65 minut. Jednak z drugiej strony, wszyscy, dla których połamane tempa, czy zakręcone struktury numerów to chleb powszedni, będą bardzo zadowoleni. A co z resztą? Tutaj właśnie wychodzą przebojowe momenty. Obok rasowego progresywnego łupania muzycy zadbali o urozmaicenia w postaci dobrych melodii i nośnych refrenów. Jak wspomniałem, ciężko byłoby "wykroić" z tego krążka jakiś "przebój", ale momentami jest naprawdę co pośpiewać i ponucić, że wymienię tylko "Enigmatic Mission", "Taken" czy "Resurrection". Jak to mówią, dla każdego coś miłego... to mi się podoba.

"Enigmatic: Calling", trzeci album formacji był zatem swego rodzaju sprawdzianem... sprawdzian ten zdał wyśmienicie. Spowodował, że bardzo chętnie sięgnę po poprzednie krążki formacji. Pagan's Mind na scenie progresywnej uchodzą już za "bogów", zatem wielbicielom specjalnie polecać tego krążka nie trzeba. Reszta na pewno powinna spróbować. Jestem więcej niż pewien, że się na tej muzyce nie zawiedziecie. A może podobnie jak ja, po przesłuchaniu tego krążka będziecie chcieli więcej? Coś mi się wydaje, że są na to duże szanse...

Krzysiek / [ 06.09.2005 ]


! Kup Płytę !
www.mystic.pl


brak recenzji





Nick:  



E-mail:  



Treść komentarza:  



Suma 2 i 3 =








Pagan's Mind
Enigmatic: Calling

LMP - 2005r.




8,5/10



brak recenzji



© https://METALSIDE.pl 2000 - 2025 r.
Nie używaj żadnych materiałów z tej strony bez zgody autorów!