1. A Light in Disguise
2. Abusive Metempsychosis
3. A New Man for a New Age
4. Lord of Illusions
5. Astral Dominancy
6. Force Majeure
7. Serpent Concordat

Skąd pochodzi black metalowy band Aset? Z Finlandii? Z Francji? A może z innego państwa? Zespół celowo ukrywa swoje pochodzenie i skład by od samego początku owiać się aurą tajemniczości. Z drugiej strony uchylają rąbka tajemnicy wyjawiając, że skład Aset tworzy kilku muzyków z francuskiej black metalowej hordy Seth (powstałej w 1995 roku) oraz fińskiej grupy Oranssi Pazuzu, nieco młodszej (powstałej w 2007 roku) i parającej się psychodelicznym black metalem oraz z innych nieujawnionych zespołów. Ale jak gdzieś w tajemnicy zapisano zespół nazywa siebie "proteuszową (lub stale zmieniającą się) jednostką".

Z tego wynika, że muzycy są doświadczeni, przynajmniej na black metalowym polu i rzeczywiście to jest słyszalne na ich debiutanckim albumie "Astral Rape". Kompozycje prezentują dobrze zaaranżowany atmosferyczny black metal. Słychać w nim zarówno wpływy skandynawskiego black metalu jak i tego z Europy Zachodniej. Już sam początek (w stylu intro w pierwszym utworze) swoim mistyczno-rytualnym wprowadzeniem zapowiada, że będzie ceremonialno-magiczny nastrój. I zgodnie z informacjami krążącymi wokół kapeli, zespół przedstawia "koncepcję łączącą egipskie rytuały okultystyczne z nowoczesnym i agresywnym black metalem". Brzmi intrygująco!

W kompozycjach Aset szybkie i wściekłe tematy przeplatają się z atmosferycznymi zwolnieniami, także współgrającymi ze sobą symultanicznie, czyli szybkość i mroczna atmosfera idą w parze. Jednak istnieje tutaj szerokie spektrum tempa. Złowieszcze zwolnienia potrafią przyprawić o dreszcze. Owszem, ostre i potężne riffy, wysoko-tonowe zagrywki oraz klimatyczne arpeggia (oczywiście o przesterowanym brzmieniu) są podstawą aranżacji. A ostre lecz nie pozbawione melodyki solówki podkreślają mroczno-psychodeliczny nastrój. Z kolei zfuzowany bas nadaje miejscami głębi tej muzycznej furii. A wokalnie? Raczej wokal mrocznie i drapieżnie recytuje, chociaż zdarzają się także blackowe wrzaski i nawołujące okrzyki, czy ponure recytacje. Wyraźnie słychać, że mistrz tej ceremonii werbalizuje wersy z opanowaniem. Nawet jeśli emocjonalnie się uniesie, to jest to pod jego kontrolą.

Aset łączy w swojej muzyce tradycyjny black metal ze współczesnym podejściem do aranżowania, z przewagą współczesnych standardów w ich muzyce black metalowej, a nawet z pierwiastkiem post-black metalu. Muzycy nie potrzebują innego (niż klasyczne - black metalowe) instrumentarium by stworzyć mroczny obezwładniający nastrój. W wielu miejscach tworzą muzykę i klimat, który może kojarzyć się z Mayhem. Zapewne nie jest to już jakieś novum muzyczne ale followersi nie powinni się zawieść!