1. Intro (Never Ending Nightmare)
2. War Machine
3. Into Dust
4. Torturer
5. Purification
6. Hate
7. Purge the World
8. Slaves of Evil
9. Revelation



Formacja Underule powstała w 2015 roku i bez jakiejkolwiek zapowiedzi (EP'ki, single) wypuściła debiutancką płytę. Patrząc na skład kapeli i zespoły w jakich udzielają się muzycy - Abnormal Sickness, Slaves of Evil, czy Nuclear Vomit) - wiemy doskonale czego się spodziewać. Będzie brutalnie i brutalnie. Dokładnie tak.

"Into Dust" to 9 kompozycji i 27 minut miażdżenia słuchacza. Zgodnie z oczekiwaniami przez nasze głowy przetacza się walec brutalnego death metalu. Zaskoczenia nie ma i nie mogło takiego być. Osiem kompozycji (pierwsza to rozbudowane intro) przynosi nam niesamowicie ciężkie riffy, kanonadę perkusyjnych blastów i niskie growle. Co ciekawe Underule nie gonią przez te dwadzieścia siedem minut na złamanie karku. Potrafią też dołożyć do pieca w średnich tempach - weźmy taki "Purification". Fani death metalowych nawałnic też znajdą swoje momenty: "War Machine", czy "Into Dust".

Wokalnie mamy oczywiście growl popędzany growlem, ale jakieś tam drobne kombinacje można wychwycić. Wokalista Karol Cieślik czasami schodzi do poziomu grindowych "świnek" ("Hate"), ale podstawa to klasyczny growl. Fajnie te wokale są rytmicznie "szczekane", co przy gęsto tkanej perkusji robi świetny efekt. Bębny - no właśnie. Tutaj to bajka i poezja. Mechaniczna precyzja i brutalność o mocy walca. Kapitalna sprawa. Zresztą fani takiego grania wiedzą co i jak.

Ciekawa sprawa z wydaniem tej płyty - na wkładce mamy dwa logosy wytwórni: czeskiej Nice to Eat You Records i amerykańskiej Sevared Records. Jak widać - na bogato. Cóż więcej można napisać? Te 27 minut przelatuje niczym z bicza strzelił. Muza gniecie od pierwszego do ostatniego kawałka na "Into Dust". Ale skoro nieprzypadkowi ludzie się tutaj zebrali, to innej opcji nie ma. Jeśli ktoś lubi spokojnie i przyjemne granie, heavy metalowe hymny i mnóstwo melodii, to nie ten adres. Tu jest rzeźnia, brutalne traktowanie słuchacza i totalny wpierdziel. Jeńców brać nie kazano, a nawet jakby kazano, to jakoś tak wyszło, że zostali zmieleni w pył. Dwukrotnie, tak dla pewności.

Into Dust:



Piotr "gumbyy" Legieć / [ 23.05.2021 ]




brak recenzji





Nick:  



E-mail:  



Treść komentarza:  



Suma 2 i 3 =








Underule
Into Dust

Nice to Eat You Records - 2019 r.




7/10



brak recenzji



© https://METALSIDE.pl 2000 - 2025 r.
Nie używaj żadnych materiałów z tej strony bez zgody autorów!