01. Power And The Glory
02. Warrior Of Fate
03. Down In Flames
04. Up From The Ashes
05. Vampyre
06. The Witching Hour
07. Sleepy Hollow
08. Guardian Archangel
09. Heaven's Fire
10. Dear Queen
11. The 13th Warrior



Gothic Knights są kolejnym, przypadkowo przeze mnie poznanym zespołem, który nie wywalczył sobie dotąd jakiegoś miejsca na scenie metalowej. A szkoda, bo zespół prezentuje się nawet nieźle, i zasługuje choć na odrobinę uwagi.

"Up From The Ashes" jest już trzecią płytą tej amerykańskiej kapeli. Poprzednich wydawnictw niestety nie sposób u nas dostać, a i z tym pewnie byłby problem, gdyby zespół nie podpisał kontraktu z Limb Music, wydającą m.in. (do niedawna) Rhapsody, czy Luce Turilliego.

Gothic Knights grają muzykę zwaną US Power Metalem (huh..), lecz jak dla mnie jest to po prostu (czasem melodyjny) Heavy Metal. Główną role gra tu gitara Johna Tsantakisa, wspomagana przez bas Mario Cosentino, (który słychać, co się ostatnio nieczęsto zdarza w muzyce tego typu) i perkusje Franka Gilchriesta (ex Virgin Steele). Całość dopełnia wokal Ricka Sancheza, oraz (czasami) klawisze.

Zawartość płyty prezentuje się nadspodziewanie dobrze, i muszę przyznać ze była dla mnie miłym zaskoczeniem. Ogólnie utwory są dość różnorodne ? nie brakuje tam czystego Heavy Metalu ("Power And The Glory", "Warrior of Faith", "13th Warrior"), kawałków bardziej melodyjnych ("Down In Falmes" czy cudownego, tytułowego hymnu "Up From The Ashes"), a nawet cięższych, można rzec klimatycznych utworów ("Vampyre", "The Witching Hour" oraz wstęp do "Sleepy Hollow"). Mamy tu także śliczna balladę "Dear Queen", która po wsłuchaniu się w nią potrafi chwycić za serce.

Do wykonania utworów nie mogę mieć zastrzeżeń. Może muzycy nie prezentują jakichś wirtuozerskich umiejętności, ale nie można zarzucić im braku ambicji. Każdy utwór jest urozmaicony, i mimo iż chodzi tu o detale (np. krótkie pasaże gitarowe, zwolnienia czy wstawki klawiszowe), to jednak potrafią one (przynajmniej mnie) zaciekawić i pozostawić miłe wspomnienia. Prócz tego spodobał mi się wokal Ricka, który potrafi zaśpiewać zarówno ładnie i melodyjnie, jak również wydrzeć się niczym kastrat (właściwa cześć "Sleepy Hollow").

Ogólnie "Up From The Ashes" oceniam bardzo pozytywnie. Muszę przyznać że zespół zrobił na mnie dość spore wrażenie, i nawet żałuję, że nie mogę sięgnąć po ich wcześniejsze nagranie. Płytę tę polecam absolutnie każdemu, i nie sadzę by ktoś (jeśli lubi Heavy Metal) poczuł się nią rozczarowany.

I.R. / [ 08.06.2005 ]


! Kup Płytę !
www.mystic.pl


brak recenzji





Nick:  



E-mail:  



Treść komentarza:  



Suma 2 i 3 =








Gothic Knights
Up From The Ashes

Limb Music - 2004r.




8/10



brak recenzji



© https://METALSIDE.pl 2000 - 2025 r.
Nie używaj żadnych materiałów z tej strony bez zgody autorów!