Oławska formacja SIN powstała w 2009 roku i "Droga" jest ich oficjalnym wyjściem do ludzi. Wcześniej było jeszcze demo z 2011 roku, ale tego materiału nie słuchałem. Tyle tytułem wstępu i przechodzimy do muzycznej zawartości "Drogi".
A tutaj mamy całkiem przyjemny hard rock z kobiecym wokalem. Muzyka jako taka nie jest specjalnie porywająca, ani tym bardziej odkrywcza, ale słucham jej z dużą przyjemnością. Brakuje mi tu trochę większego pazura, ale ogólnie jest pozytywnie. Na pewno jest to świetna odskocznia od codziennego łomotu. Kompozycje dosyć proste, co nie znaczy, że prostackie. Klasycznie hard rockowe gitary ("Jeden krok") i przyjemny głos wokalistki fundują nam bardzo pozytywne doznania. Jest lekko i zwiewnie, momentami jest nawet bliżej samego rocka, niż hard. Polskie teksty niespecjalnie powalają swoją siła przekazu, ale czy śpiewanie o mniej zaangażowanych rzeczach to jakaś wielka wada? No właśnie.
Oławscy Grzesznicy prezentują się dosyć solidnie, jednak brakuje mi w tym wszystkim jakiejś iskry. Wszystko jest równo, poprawnie i tak jak należy. No, ale to pewnie moje subiektywne odczucie. Fakt, że bardziej odpowiadają mi te mocniejsze gitarowo numery (wspomniany już "Jeden krok", czy fragmenty kompozycji "Sen"), ale ja wielkim fanem hard rocka nie jestem. Wolę ciut mocniejsze grzanie. Instrumentalnie jest całkiem nieźle. Solówki dają radę, sekcja ładnie domyka całość, a głos wokalistki (Ela Kołodziejczyk) ma bardzo przyjemną barwę (obecnie nie jest już w zespole). Ogólnie bardzo chętnie sprawdzę SIN na żywo, bo takie granie w warunkach koncertowych na pewno brzmi ciut ciężej. Wróć... coś mi tam jednak świta, że chyba przy okazji któregoś z wrocławskich koncertów widziałem już SIN... hmm...
Jak na pierwszą EP'kę, to SIN pozostawia po sobie bardzo pozytywne wrażenie. Niespecjalnie jest się do czego przyczepić i mam pewność, że muzyka moich "krajan" (Oława-Wrocław to jakieś 30 km) przypadnie do gustu fanom hard rockowego grania. Ja chętnie posłucham dużej płyty i mam nadzieję, że wkrótce będę miał taką okazję.
PS.. Brawo za dystans do siebie i swojej twórczości - intro i outro klasa!
Bardzo dziękujemy za recenzję, pozdrawiamy wszystkich fanów rockowego łomotu i zapraszamy na koncerty oraz do śledzenia naszego fb (www.facebook.com/sinolawa). 3majcie się !!!