1. Rapture
2. Piggy
3. Alien Jesus
4. Ideocracy
5. Hate?
6. Eeeet!



Historia zespołu Koios zaczyna się w 2013 roku. Po początkowych perturbacjach w składzie i sporej ilości koncertów, zespół postanowił wydać swoją pierwszą EP'kę. Materiał został opatrzony dosyć intrygującym tytułem "Triangulate The Triangle", a na krążku znajdziemy 6 kompozycji.

Zanim jeszcze o muzyce, to chwilka wprowadzenia. Koios to grecki tytan mądrości i ma to związek z konceptem zespołu, piętnującego wszelkie szeroko pojęte przejawy głupoty ludzkiej. Co ciekawe, muzycy nie silą się na moralizowanie i wytykanie błędów, ale starają się pokazać to wszystko w oparach czarnego humoru. Teksty zawarte na tej EP'ce pokazują absurd ludzkich zachowań w trudnych dla nich chwilach. Nie mając na kogo zwalić winy za swoje błędy, tworzą jakieś nadprzyrodzone byty, demony, czy szukają tajnych organizacji, które za to odpowiadają. Dlatego symbolem tej EP'ki jest trójkąt, który większość skojarzy z pewnymi teoriami spiskowymi. Tja...

To tyle tego przydługiego wstępu i teraz szybciutko przechodzimy do muzyki zawartej na EP'ce. 6 kompozycji (29 minut grania) przenosi nas w świat mocarnie granego death metalu, ze sporymi naleciałościami thrash metalowymi. Generalnie Koios ucieka od prostego zaszufladkowania, bo w tej muzyce można dopatrzyć się (dosłyszeć?) sporo patentów z innych przegródek. Dzięki temu ten materiał jest dosyć zróżnicowany i zachęca do częstego obcowania z nim. Podstawą tego grania są nieźle cięte riffy i solidna praca perkusji. Wokalnie to konkretne, dosyć proste growlowanie. Jest dosyć intensywnie i gęsto. Muszę przyznać, że bardzo mi to odpowiada.

Kompozycje bardzo fajnie poskładane, wszystko ma tutaj swoje miejsce i nie ma mowy o jakiejkolwiek nudzie. Jest to bardzo równy materiał i nie potrafię wskazać najsłabszej kompozycji. Podobnie nie jestem w stanie wskazać numeru, który zrobił na mnie największe wrażenie. Muzycy fajnie kombinują w obrębie poszczególnych kawałków - mamy jakieś zwolnienia, zmiany tempa, czy efektowne łamańce. Do tego stały łomot urozmaicają dosyć ciekawe solówki, choć nie ma ich we wszystkich numerach. Jak na pierwszą EP'kę, to słychać spore już umiejętności kompozytorskie. I to całkiem dobrze wróży na przyszłość. Zobaczymy, co z tego Koios wyrośnie. Ja trzymam kciuki i bardzo chętnie posłucham dużej płyty opatrzonej logo tej kapeli.

Rapture:



Piotr "gumbyy" Legieć / [ 29.07.2016 ]




brak recenzji





Nick:  



E-mail:  



Treść komentarza:  



Suma 2 i 3 =








Koios
Triangulate The Triangle

Koios - 2016 r.




-/10



brak recenzji



© https://METALSIDE.pl 2000 - 2024 r.
Nie używaj żadnych materiałów z tej strony bez zgody autorów!