Jack Crusher to formacja która powstała w 2013 roku, a ich pierwszy materiał zatytułowany "Salt In The Wound" miał premierę rok później. Pierwsze wyjście do ludzi to 3 kompozycje i niespełna 12 minut muzyki. Dodajmy, iż w składzie zespołu znajdziemy muzyków z przeszłością w takich kapelach jak: Devilyn, Rise Up, Cryptic Tales, Spinal Cord czy Dogma. Jak widać - mocno doświadczony skład.
I owe doświadczenie zebrane z innych zespołów przekłada się na materiał zawarty na "Salt In The Wound". Od pierwszych dźwięków słychać, iż muzycy doskonale wiedzą co chcą zaprezentować słuchaczom. Death/thrash metal podlany groove z nutką nowoczesności poukładano według najlepszych schematów. Grube, mięsiste riffy, niskie wokale, sporo ciężaru i dusznego klimatu. Wypisz, wymaluj muzyka Jack Crusher.
Nie ma tu jakichkolwiek fajerwerków, za to jest solidnie i do przodu. Muzycy grają swoje i najwyraźniej dobrze się przy tym bawią. I zasadniczo o to przecież chodzi. Króciutki ten materiał, tak jak wspomniałem na początku. Można powiedzieć - krótko i na temat, bo tak po prostu jest. Te trzy numery to przystawka przed dużym albumem. Dosyć smaczna w dodatku.