01. Psycho
02. Disillusion
03. Chaos In The Realm
04. Mr. Hyde
05. Crave
06. Go Get It
07. Don't Remember (Who Cares About You?)
08. It's Not Easy
09. Your Lies, Your Truth
10. No Hope



Zespół Satori powstał "w okolicach" 2009/2010 roku, a pod koniec 2014 roku światło dzienne ujrzał ich debiutancki album zatytułowany "Crave For Chaos". Jeszcze mała ciekawostka odnośnie nazwy zespołu. Jak pierwszy raz zerknąłem na okładkę płyty to oczywistym moim skojarzeniem było jakieś anime. Nie da się ukryć - musiałem wygooglać "Satori" i rzeczywiście kierunek mojego myślenia był dobry. Oczywiście o anime nie ma mowy, ale ciekawskim polecam sprawdzenie o czym mowa.

Na "Crave For Chaos" trafiło 10 autorskich kompozycji umiejscowionych w klasycznie granym heavy metalu. Jednak ta muzyka nie jest tak banalnie prosta - sporo tutaj niekonwencjonalnych rozwiązań aranżacyjnych, nietypowych dźwięków i spory "rozstrzał" stylistyczny, bo chłopaki potrafią solidnie przylutować jak w kawałku "Don't Remember (Who Cares About You?)" gdzie prawie docierają pod granicę thrash metalu. Nie brakuje też bardziej lirycznych momentów, tutaj weźmy choćby balladę "Crave", a po drodze mamy solidne grzanie jak choćby w "Chaos In The Realm". Jak widać rozpiętość jest dosyć spora, co jest to zdecydowanym atutem zespołu.

Koniecznie trzeba wspomnieć o klawiszach, które sporo dodają do tej muzyki. Nie są to typowe "dodatki", ale bardzo istotny składnik muzyki. Oprócz typowych plam w tle ten instrument często dodaje wspomniane wcześniej "nietypowe" dźwięki, zresztą bardzo pomysłowo dorzucone do całości. No i przecież jest klawiszowe solo w jednym z numerów. W którym? Heh... oczywiście, że w tym najbardziej mocarnym, czyli "Don't Remember (Who Cares About You?)". Taki właśnie nieobliczalny ("szalony") jest zespół Satori. Zagramy czadowy numer, ale w środku będzie klawiszowe solo. Spoko.

Przyznam, iż największe wrażenie robią na mnie właśnie te szybsze numery jak "Disillusion", czy motoryczny "Chaos In The Realm". Za to piękną melodią może pochwalić się "Your Lies, Your Truth". W sumie to jeden numer mi niespecjalnie siedzi - otwierający płytę "Psycho". Za dużo w nim "pokręconych" wokali i "dziwactw". Pewnie gdyby był gdzieś dalej na płycie to pewno mniej by mi zgrzytał, no ale tak naprawdę to detal, bo muzyka zawarta na "Crave For Chaos" to kawał niezłego grania.

Pochwalić trzeba też brzmienie materiału, Perlazza Studio i producent "Perła", więc wszystko jasne. Nie ma mowy o najmniejszych niedociągnięciach. Dobry ruch ze strony zespołu, iż zdecydowali się na doświadczone studio i producenta z tą swoją dosyć "pokręconą" muzyką. Łatwo takie niebanalne granie zepsuć złym miksem. Dodatkowy plus dla kapeli za podejście do promocji swojej muzyki. Elegancko wydany digipack i to taki bardzo, ale to bardzo solidny. Zdecydowanie dłużej przetrwa, niż te sklepowe "koszmarki". Brawo.

Zespół Satori na swoim debiucie zaprezentował niesztampową muzykę. Sporo w niej powiewu świeżości i ciekawego spojrzenia. Chłopaki mają głowę do pisania utworów i lubią trochę sobie "odjechać" od schematów, co tylko wychodzi na dobre granej przez nich muzyce. Jak nie zabraknie im zapału, to możemy mieć całkiem ciekawy zespół na naszym podwórku.

Psycho:



Piotr "gumbyy" Legieć / [ 12.05.2015 ]




brak recenzji





Nick:  



E-mail:  



Treść komentarza:  



Suma 2 i 3 =




Mr Bungo [ bungo@bongo.pl ] 17-05-2015 | 13:36

No no, całkiem ciekawe granie! I to u nas takie talenty? Polecam dać im szansę, mają głowę do kompozycji.






Satori
Crave For Chaos

Satori - 2014 r.




7,5/10



brak recenzji



© https://METALSIDE.pl 2000 - 2024 r.
Nie używaj żadnych materiałów z tej strony bez zgody autorów!