DVD

 »» Alice Cooper - Alice Cooper and Friends...

Legendarny Alice Cooper posiada na swoim koncie dość pokaźną ilość koncertówek - również takich w wersji wideo. Po którą z nich sięgnąć gdybyśmy chcieli zapoznać się z twórczością tego fenomenalnego muzyka? Z pewnością nie po "Alice Cooper and Friends...". Po pierwsze: koncertówka ukazała się tylko na VHS i nigdy nie doczekała się wznowienia - nie jest to więc wydawnictwo łatwo dostępne. Po drugie: sam Vincent Damon Furnier twierdzi, że zawiera ona jego najgorszy występ w historii. Mi taka rekomendacja wystarczyła, więc czym prędzej postanowiłem zapoznać się z zawartością kasety.

Materiał zarejestrowano 19 czerwca 1977 roku na stadionie w Anaheim (Kalifornia, USA), który pomieścił niemal 50.000 fanów. Oryginalnie "Alice Cooper and Friends..." pojawił się w TV, ale rok później doczekał się wydania fizycznego: właśnie na kasecie VHS. Wideo podzielone jest niejako na dwie części: w pierwszej głównie widzimy zespoły (a więc tytułowych "przyjaciół"), które występowały przed gwiazdą wieczoru, natomiast później możemy podziwiać w akcji samego Coopera. Grupy zapowiadane są przez mało rozentuzjazmowanego prowadzącego, a od czasu do czasu prezentuje się nam małe reportaże: np. o budowie sceny czy imponującym backstage'u (po którym kręcił się chociażby Rod Stewart). Niestety są to segmenty dość krótkie, więc zbyt dużej ilości ciekawostek się nie spodziewajcie. No i potrafią przeciąć daną kompozycję, jak np. w otwierającym całość "School's Out" Coopera.

Tak, otwarcie wideo jest trochę "z dupy", gdyż zamiast iść chronologicznie, to dostajemy fragment finału, by następnie przejść do początku tego muzycznego dnia - dla mnie trochę to bez sensu, no ale cóż. Pierwszym zespołem, który pojawia się więc w "retrospekcjach" jest szkocki Nazareth, tutaj występujący w klasycznym składzie: Dan, Darrell, Pete i zmarły niedawno Manny. I grupa miażdży, a szczególnie McCafferty w "This Flight Tonight". Zespół Sha Na Na dostał więcej czasu i w sumie nie wiem dlaczego. Lecą same covery, które zresztą wykonywane są w trochę niepoważny sposób - to skład kompletnie niepasujący do reszty. The Tubes już mocniej: zaczynają bardzo energicznie, by następnie zwolnić w numerze Franka Sinatry (w którym wokalista tańczy niczym Chaplin). Następnie... powrót do Nazareth! Chronologia po raz kolejny zostaje zaburzona, no ale Nazareth jest tutaj tak dobre, że nie można narzekać. Pięknie prowadzony przez Manny'ego "Loved and Lost" to coś wspaniałego i aż chciałoby się, żeby Szkotów było na "Alice Cooper and Friends..." jeszcze więcej.

Po przystawkach czas na danie główne, które niestety mocno jednak rozczarowuje. Przede wszystkim zaskakuje fakt, że nie mamy tutaj całych utworów (jak wcześniej), a ich mniejsze lub większe fragmenty. Niech więc nie zwiedzie Was tracklista: Coopera wcale nie jest tutaj tak dużo, jak jest nam sugerowane. Na dodatek sam Alice jest narąbany jak autobus i potrafi zarówno bełkotać ("Billion Dollar Babies"), jak i niemiłosiernie fałszować (kuriozalny "Lace and Whiskey" z wielkimi, uzbrojonymi w karabiny kurczakami). Lepiej już by było, gdyby zamiast ilości była jakość i postawiono na to, co się udało: śpiewany do dmuchanej lalki "You and Me" wyszedł bardzo ładnie, a w "Only Women Bleed" uwagę od zmęczonego Alice'a odwraca przepięknie tańcząca aktorka. Również "I Love the Dead", w którym gwiazda traci głowę wyszedł przekonująco. Wystarczyło dać właśnie te najlepsze kawałki w pełnych wersjach i już by to jakoś wyglądało. A tak mamy ledwo streszczenie dość słabego (nawet według samej gwiazdy) występu.

"Alice Cooper and Friends..." to wideo tylko dla największych kolekcjonerów dzieł Vincenta Damona Furniera. W końcu pozycja ta od 44 lat nie doczekała się wznowienia, przez co trzeba polować na oryginalną kasetę (do której trzeba mieć jeszcze odpowiedni odtwarzacz). Nawet jeśli traficie na zadbany egzemplarz (same taśmy były bowiem delikatne, a sprzęt zawodny - potrafił te taśmy wciągać), to i tak pamiętajcie, że jakość odbiegać będzie od dzisiejszych standardów - zarówno w kwestii wideo, jak i audio. Ja bym więc sobie to wydawnictwo darował i liczył na to, że może kiedyś doczekamy się DVD. Tylko koniecznie z komentarzem Coopera!

Tracklista:
01. Alice Cooper - School's Out
02. Nazareth - This Flight Tonight
03. Nazareth - Love Hurts
04. Sha Na Na - Yakety Yak
05. Sha Na Na - Jailhouse Rock
06. Sha Na Na - Leader of the Pack/I Will Follow Him
07. Sha Na Na - Blue Moon
08. The Tubes - Love Will Keep Us Together
09. The Tubes - This Town
10. Nazareth - Loved and Lost
11. Alice Cooper - Is It My Body
12. Alice Cooper - Under My Wheels
13. Alice Cooper - Billion Dollar Babies
14. Alice Cooper - You and Me
15. Alice Cooper - Only Women Bleed
16. Alice Cooper - Lace and Whiskey
17. Alice Cooper - I Love the Dead

Premiera: 1978 rok.
Wydawca: Media Video.


  Dodał: Tomasz Michalski [ 25-08-2022 | 21:20 ]



© https://METALSIDE.pl 2000 - 2024 r.
Nie używaj żadnych materiałów z tej strony bez zgody autorów!