01. I Would Like It With You 02. Draw From Your Soul 03. Everything Becomes Fiction 04. Constant Connection 05. My Hundred Year Old King 06. You Are Your Own Creation 07. Forwards Becomes Backwards 08. Light On 09. The Wind 10. Invisible 11. Revolution
Francuski Twelve Diversions jest przykładem na to jak muzyka rockowa ponownie zostaje coraz częściej eksplorowana przez różne gatunki muzyki elektronicznej. Lub jak kto woli odwrotnie - to muzyka rockowa eksploruje muzykę elektroniczną. Mieliśmy tego pierwsze przykłady już w latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku, kiedy to zaczęto łączyć brzmienia gitar elektronicznych z dźwiękami syntezatorów, jak chociażby Depeche Mode, Nine Inch Nails czy szwajcarski The Young Gods. Obecnie w stosunku do tego typu muzyki chyba najbardziej modnym jest określenie - electro rock (gdyż etykietka alternatywny rock jest zbyt ogólna).
Odpowiedzialnymi za komponowanie w Twelve Diversions jest dwójka muzyków Thomas Vogel i Mika Kubiszyn, którzy dobrali sobie do składu innych muzyków. Panowie również współtworzą kapele poruszające się również w podobnej electro rockowej stylistyce - Moodsensor, Glide On The Black Cloud. A za inspiracje muzyczne do debiutanckiego albumu "Torwards Becomes Backwards" podają Archive, Nine Inch Nails, Massive Attack, Petera Gabriela, Davida Bowie i The Young Gods. A zatem w muzyce "Torwards Becomes Backwards" nie da się ukryć pewnych muzycznych podobieństw do wyżej wymienionych. Ja dodałbym jeszcze Host (projekt Nicka Holmesa i Gregora Mackintosha z Paradise Lost) i Ulver (oczywiście z późniejszego niemetalowego okresu z albumami w stylu dark wave).
Rozbierając muzykę Twelve Diversions na czynniki pierwsze, wyraźnie słyszalny jest ten dualizm kompozycji, jednak bardzo spójny. Surowość, a nawet chwilami gitarowa ciężkość doskonale kontrastują z dźwiękami i melodiami syntezatorów oraz sampli, łącząc rockowe patenty z bardziej spokojnymi gotyckimi, industrialnymi czy ambientowymi motywami muzyki elektronicznej. Bywa, że zabrzmią wręcz metalowe riffy - jednak są jedynie kroplą w tej przedziwnej substancji. Ale zdarza się również odwrotnie. To rockowe motywy są bardziej delikatniejsze od elektronicznych uderzeń i dźwięków. Chociaż to też jest rzadkość. A czasami trudno odróżnić czy gitarowe brzmienie pochodzi od gitar, czy od syntezatorów.
Muzyka Twelve Diversions jest bardzo nastrojowa. Przeważa tutaj mrok, ale także wyczujemy melancholię, spokój, coś hipnotycznego i też powieje chłodem, a nawet dopadnie nas jakaś energia (wręcz taneczna). Wszystko zależy od utworu oraz dynamiki i rytmiki a także wokalnego natężenia. Linie melodyczne są również dwubiegunowe. Spokojne, śpiewane, oscylujące wokół nowej fali i nurtów synth pop, gothic, new romantic, czy nawet pojawi bardziej dynamiczne frazowanie, typowe dla post punk rocka. Męskie wokale wspierane są przez kobiecy śpiew, co zmiękcza całość i tworzy kolejny kontrast.
Utwory dość łatwo wkręcają się w umysł, wciągają, są chwytliwe. A nawet można się w nich zatracić i oderwać od rzeczywistości. Zaryzykuję stwierdzeniem, że "Torwards Becomes Backwards" ze względu na swoją mroczną i nierzadko tajemniczą atmosferę może okazać się interesującym materiałem dla fanów muzyki metalowej o otwartych umysłach. Zresztą już niejeden metalowy zespół próbował nauczyć swoich fanów otwartości na inne gatunki muzyczne. Z drugiej strony zamiłowanie do melodii i popowy akcent w muzyce "Forwards Becomes Backwards" może zniesmaczyć potencjalnych metalowców.
Album został wydany w 2023 roku przez Newdeal Music i wyprodukowany przez Davida Hussera (Depeche Mode, Crown). Jednak niektóre utwory były pojedynczo publikowane już kilka lat wcześniej.